Strona Główna
Centrum jest efektem pasji oraz chęci stworzenia
na gruncie wielojęzycznym czegoś wyjątkowego.
Tworzy je grupa specjalizująca się w różnych dziedzinach.
Łączy nas wspólny cel, by w sposób HOLISTYCZNY pomagać innym na profesjonalnym poziomie!
CENTRUM ZAPEWNIA:
- Fachową pomoc:LOGOPEDYNEUROLOGOPEDYSURDOLOGOPEDYPSYCHOTERAPEUTYTERAPEUTY INTEGRACJI SENSORYCZNEJFIZJOTERAPEUTY UROGINEKOLOGICZNEGO
- Stymulację neurologopedyczną, logopedyczną, psychologiczną, pedagogiczną i fizjoterapeutyczną (uroginekologia)
- Skuteczną i kompleksową pomoc oraz trafną diagnozę dla: dzieci, dorosłych, uczniów i Rodziców.
- Konsultacje psychoterapeutyczne w języku polskim i francuskim.
- Konsultacje logopedyczne i neurologopedyczne w języku polskim.
- Konsultacje, diagnozę i terapię w zakresie Integracji Sensorycznej.
- Konsultacje, diagnozę i terapię w zakresie Fizjoterapii uroginekologicznej.
- Warsztaty wyjazdowe dla kobiet.
- Spotkania indywidualne i grupowe.
- Techniki relaksacyjne.
CENTRUM PROPONUJE:
- Wykonanie bilansu językowego.
- Przeprowadzenie profesjonalnych badań przesiewowych neurologopedycznych (badanie wzroku, słuchu, mowy) na najwyższej klasy sprzęcie diagnostycznym.
- Terapię logopedyczną wad wymowy i zaburzeń komunikacyjnych, dla dzieci: z dysleksją, Opóźnionym Rozwojem Mowy, dysfazją rozwojową, ze spektrum zaburzeń autystycznych, jąkających się, z mutyzmem, itd.) oraz osób dorosłych (seplenienie, jąkanie, uszkodzenia neurologiczne, np. afazja, itd.).
- Terapię krótko lub długoterminową skierowaną na rozwiązanie problemu (po polsku i po francusku) np. dla rodzin mieszanych (sytuacje kryzysowe, fobie, agresja, bern out, leczenie stanów lękowych, depresji, traumy, zaburzenia odżywiania, zrozumienie siebie i własnych emocji.
- Warsztaty i zajęcia psychoedukacyjne (po polsku i po francusku).
- Terapię dynamiczną, skierowaną na rozwiązanie, EMDR, terapię traumy.
- Psychoterapię uwalniania zablokowanych emocji oraz Ustawienia Systemowe.
- Konsultacje, diagnozę i terapię w zakresie Integracji Sensorycznej i Fizjoterapii uroginekologicznej.
- Coaching.
- Terapię par.
- Zajęcia PRZEDSZKOLNE w SOBOTY.
- Zajęcia warsztatowe w piątki - Czas dziecka-czas emocji
- Świetlicę socjoterapeutyczną dla młodzieży
Artykuły - Publikacje
Magdalena Babiniec-Chmielewska
KAMPANIA ZAPOBIEGANIA SAMOBÓJSTWOM
Data: 10.2024
Artykuł dostępny na stronie Gazetka.be
AUTYZM – choroba czy sposób postrzegania świata? cz. 2
Data: 05.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
AUTYZM – choroba czy sposób postrzegania świata?
Data: 04.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
UDAR – objawy, skutki, terapia
Data: 03.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Etapy rozwoju mowy dziecka
Data: 01.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Jak wychować dziecko dwujęzyczne?
Data: 12.2017
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Jak pomóc dziecku prawidłowo rozwinąć mowę?
Data: 11.2017
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Kiedy udać się do logopedy?
Data: 10.2017
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Młodzi Polacy bronią w Wiedniu swobodnego przepływu osób w Unii Europejskiej
Data: 10.2014
Artykuł dostępny na stronie MSZ
Apel polskich emigrantów
Data: 10.2014
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Artykuł z "Gazetki" - czasopisma polonijnego w Belgii
Data: 09.2014
Artykuł dostępny na stronie Gazetki
I Konferencja dotycząca dwujęzyczności
Data: 10.2015
Artykuł dostępny na stronie Gazetki
Lucyna Mijas
Pułapki empatii
Data: 06.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
UDAR – objawy, skutki, terapia
Data: 03.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Nie ma przeszłości w przyszłości
Data: 02.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Mój świat zamknięty w: iPhonie, tablecie, telefonie!
Data: 01.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Anna Rapiejko
ELEKTROSTYMULACJA nowoczesna metoda terapii ortodontycznej i logopedycznej
Data: 12.2021
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Sylwia Kondraciuk
Integracja Sensoryczna w kontekście rozwoju dziecka
Data: 12.2021
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
Inne
LOGO -PAROLE - miejsce bezpieczne, przyjazne i otwarte na dialog
Data: 02.2018
Artykuł dostępny na stronie Nowinek
I Konferencja dotycząca dwujęzyczności
W dniach 18-19 września 2015 r. w Brukseli i Antwerpii odbyła się I Konferencja
dotycząca dwujęzyczności. Jej organizatorami były: Rada Polonii Belgijskiej
i Specjalistyczny Gabinet Logopedyczny Bilingual Kids.
Konferencja jest częścią kampanii zatytułowanej "Wspierajmy rozwój języka polskiego na emigracji!",
w ramach której powstał również bezpłatny poradnik logopedyczny dla rodziców
"Rozwój mowy a dwujęzyczność dziecka" (recenzja wydawnicza - dr hab. Mirosław Michalik, prof. UP).
Odbyły się też konsultacje - każdy rodzic mógł skorzystać bezpłatnie z porad logopedów
(Anna Rapiejko, Anna Roczyna, Magdalena Babiniec-Chmielewska), psychologa i psychoterapeuty
(Lucyna Mijas, Aigle de la lumiere) oraz terapeutki pedagogicznej (Ewa Rzepecka).
Na powstałej w ramach kampanii stronie internetowej www.wspierajmy-jezyk-polski.eu
w niedługim czasie pojawią się fragmenty publikacji.
Konferencja zgromadziła w Brukseli i Antwerpii łącznie ponad 90 osób,
w tym przedstawicieli polskiej służby konsularnej (pani Konsul Warna Strzelecka
i pan Konsul Generalny Piotr Adamiuk), dyrektorów i nauczycieli szkół polonijnych
oraz szkoły europejskiej, jak również rodziców dzieci dwujęzycznych.
Na specjalne zaproszenie w konferencji udział wzięła także pani dr Zofia Kułakowska, neuropediatra dziecięcy.
Konferencję otworzyło wystąpienie księżnej Izabeli Czetwertyńskiej,
Prezes Honorowej Rady Polonii Belgijskiej, która podkreśliła wagę tematu
adaptacji dzieci polskich w środowisku wielojęzycznym.
Następnie wykład wprowadzający wygłosił gość specjalny - dr hab. Mirosław Michalik,
profesor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, logopeda i neurolingwista,
kierownik Zakładu Neurolingwistyki w Instytucie Filologii Polskiej UP
i wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Logopedycznego.
Ekspert podczas dwóch dni konferencyjnych wygłosił łącznie cztery wykłady:
"Język i mowa jako wartości", "Rozwój mowy dziecka w XXI w.",
"Wchodzenie dziecka we współczesną rzeczywistość językową" i "Mowa w życiu człowieka".
W każdym przypadku osią wykładu był temat dwujęzyczności.
Podczas konferencji wystąpili również specjaliści, którzy od wielu lat stykają się
z problemami rozwoju mowy i adaptacji polskich dzieci na emigracji.
Mgr Łucja Szurmiej, która była wieloletnim nauczycielem w szkole europejskiej,
oddelegowanym do Brukseli przez Ministerstwo Edukacji Narodowej,
poruszyła temat pielęgnowania języka rodziców u dzieci dwujęzycznych.
Mgr Katarzyna Śpiewak, nauczycielka i wychowawczyni w szkole polonijnej w Brukseli
oraz ilustratorka książek dla dzieci, która przez ponad 20 lat pracowała z dziećmi
wielojęzycznymi w Hiszpanii, zaprezentowała temat dwujęzyczności w wystąpieniu pt.
"Wpływ szkoły polskiej na rozwój mowy dziecka mieszkającego za granicą". Mgr Lucyna Mijas,
pedagog, psycholog i psychoterapeutka w domu dziecka w Brukseli, nauczycielka języka polskiego
w szkole polonijnej, wygłosiła wykład pt. "Klucz do całego świata - czyli dwujęzyczność,
wielojęzyczność i wielokulturowość". Natomiast z wykładem "Wstęp do dyskusji
na temat języka ojczystego na emigracji" wystąpiła w Antwerpii mgr Aleksandra Czacka,
pedagog pracująca w środowisku wielojęzycznym.
Warto podkreślić, że była to pierwsza tego typu inicjatywa społeczna w Belgii.
Kampania nie otrzymała żadnego wsparcia finansowego i została zorganizowana
z prywatnych funduszy organizatorów, a eksperci (w tym również ci, którzy przybyli z Polski) wystąpili nieodpłatnie.
Konferencja odbyła się pod patronatem naukowym Zakładu Neurolingwistyki
Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie,
a patronat honorowy pełni Ambasada RP w Brukseli i
Oddział Dolnośląski Polskiego Związku Logopedów.
Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.wspierajmy-jezyk-polski.eu.
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Gazetce 10/2015
Artykuł z "Gazetki" - czasopisma polonijnego w Belgii
Helena Miziniak, Prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych
Szacuje się, że w Brukseli mieszkają reprezentanci ponad 200 grup etnicznych,
różniący się między sobą nie tylko kulturą lub sposobem ubioru, ale przede wszystkim
językiem. Chyba większość z nas wie lub jest w stanie sobie wyobrazić, jak wygląda
przeciętna klasa szkolna w tak wielobarwnym etnicznie mieście.
Dzieci Polaków rozpoczynają naukę języka francuskiego lub niderlandzkiego przeważnie w
bardzo wczesnym okresie życia, równocześnie z poznawaniem języka polskiego. Zjawisko to
nosi nazwę bilingwizmu, czyli nabywania dwóch języków i posługiwania się nimi z taką
samą biegłością. Bilingwizm może jednak przyczynić się do opóźnień w rozwoju mowy. Dla
dziecka przyswajanie odmiennego słownictwa oraz różnych struktur językowych to dwie
wysokie poprzeczki do przeskoczenia. Dodatkowo system głosek w językach francuskim i
niderlandzkim realizowany jest zupełnie inaczej niż w języku polskim.
PROBLEMY DZIECI WIELOJĘZYCZNYCH
U dzieci wielojęzycznych występują duże różnice indywidualne w przyswajaniu mowy.
Typowe dla dzieci polskich wychowywanych w Belgii jest np. słabe różnicowanie
spółgłosek ś, ź, ć, dź w opozycji do sz, ż, cz, dż i przede wszystkim niepoprawna
realizacja głoski r, która w języku polskim jest jedną z najtrudniejszych do
przyswojenia. W przypadku zaburzeń takich jak jąkanie czy seplenienie konieczna jest
niezwłoczna pomoc logopedy. Przyczyny zaburzeń artykulacji, jeżeli nie są natury
anatomicznej, zazwyczaj można usunąć w toku dobrze prowadzonej terapii logopedycznej.
W większości przypadków trudności z realizacją głosek można traktować jako przejściowe.
Właściwie rozwinięty słuch fonematyczny także decyduje o poprawności wymowy oraz
gwarantuje właściwą analizę i syntezę głoskową wyrazów. Jest to zdolność precyzyjnego
słyszenia i różnicowania dźwięków mowy. Dziecko powinno opanować umiejętność wyodrębnienia
z potoku mowy wyrazów, w wyrazach sylab, a w sylabach głosek. Powinno tez potrafić
uchwycić kolejność głosek w wyrazie oraz odróżniać głoski dźwięczne od bezdźwięcznych.
Ma to znaczenie dla formy i treści wyrazów (np. koza - kosa, domek - Tomek, kasa - kasza).
Dotyczy to także różnicowania takich głosek jak: r - l, s - sz, z - ż, c - cz. W
przypadku zaburzeń słuchu fonematycznego, który fizjologicznie powinien być rozwinięty do
6 roku życia, terapia powinna być podjęta jak najwcześniej. W przeciwnym wypadku dziecko
będzie miało ogromne problemy w nauce czytania i pisania. Nawet intensywna praca, ale
rozpoczęta zbyt późno, nie przyniesie w pełni zadawalających efektów.
Nieodzownym warunkiem stawania się dwujęzycznym jest rozwój języka ojczystego. Dziecko
będzie uczyć się łatwiej kolejnego języka, jeżeli w języku polskim opanuje ogólną
sprawność językową. Za utrzymanie języka polskiego odpowiedzialni są rodzice. Dla
dziecka emigracja ma zawsze charakter przymusowy, bowiem to rodzice podejmują decyzję
o wyjeździe, a w konsekwencji również o zapisaniu malucha do szkoły polonijnej. Dzieci
przyswajają taki język, jakim posługują się rodzice czy opiekunowie. Zadaniem szkoły
polonijnej jest nauczanie wszystkich sprawności (czytania, pisania) w literackiej
odmianie języka. Należy pamiętać, że utrata języka polskiego jest niemalże niemożliwa
do odrobienia, a czasem prowadzi do ograniczenia komunikacji w rodzinie, gdyż dziecko
nie potrafi wyrazić własnych uczuć czy emocji z uwagi na brak środków językowych.
KIEDY DO LOGOPEDY?
Rozwój mowy nie u wszystkich dzieci przebiega identycznie. Niektóre uczą się szybciej,
inne wolniej, co przejawia się tym, że później zaczynają mówić i wolniej przyswajają
pewne głoski. Stopień rozwoju mowy w danym momencie zależy od dwóch czynników: środowiska
oraz rozwoju psychofizycznego dziecka. Jeżeli dziecko ma problem z rozwojem mowy, rodzice
powinni udać się po poradę do specjalisty. Należy pamiętać, że do diagnozy i terapii
logopedycznej mały pacjent nie powinien zostać zmuszony. Przed pierwszą wizytą rodzice
powinni wyjaśnić mu cel wspólnej "zabawy" i uzyskać dobrowolną zgodę na badanie.
Prawidłowo sformułowana diagnoza jest jednym z najważniejszych elementów procesu terapii.
Czasem podczas pierwszej wizyty spisuje się "kontrakt" - rodzic wyraża dobrowolną zgodę i
chęć uczestnictwa w procesie terapii dziecka u wybranego logopedy.
Często na początku pojawia się pytanie o to, ile wizyt będzie potrzebnych, czyli po jakim
czasie terapia przyniesie oczekiwany efekt. Niestety żaden logopeda z całą stanowczością
nie jest w stanie tego określić. Zależy to bowiem od wielu czynników, takich jak m.in.
systematyczność i stała współpraca logopedy i rodziców. Podczas pierwszej wizyty
przeprowadzany jest "wywiad" z rodzicami dotyczący rozwoju dziecka, w dalszej
kolejności - test mający na celu ustalenie ewentualnych nieprawidłowości w rozwoju mowy
czy też zaburzeń. Logopeda wraz z rodzicami określa plan terapii dziecka i liczbę
tygodniowych spotkań.
JAK WSPIERAĆ ROZWÓJ MOWY I JĘZYKA U DZIECKA?
- Zachęcaj dziecko do rozmowy w języku polskim, prowadź z nim dialog, zadawaj pytania, pomagaj, jeżeli jeszcze nie jest w stanie udzielić odpowiedzi samodzielnie.
- Zwróć uwagę, aby mówić bardzo starannie, wolnym tempem. Tego samego wymagaj od dziecka.
- Stwórz okazję do interakcji ze środowiskiem polskojęzycznym (m.in. szkoła polonijna).
- Rozmawiaj z dzieckiem przy różnych okazjach, oglądajcie wspólnie programy telewizyjne i o nich dyskutujcie.
- Dostarczaj informacji, jeżeli dziecku "brakuje" jakiegoś słowa.
- Zachęcaj do wypowiedzi, chwal, wyjaśniaj to, czego dziecko nie rozumie.
- Akceptuj każdą wypowiedź i odpowiadaj na pytania dziecka.
- Pozwól dziecku robić przed lustrem miny - to wartościowe ćwiczenia narządów artykulacyjnych.
- Czytaj dziecku krótkie wierszyki, rymowanki i razem z nim je powtarzaj.
Opracowanie: Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Gazetce 09/2014
Apel polskich emigrantów
Wiedeń 26-10-2014, Monitor Emigracji Zarobkowej Pia Libicka, Wicekonsul przy Ambasadzie RP w Brukseli
W dniach 24-26 października 2014 w Wiedniu odbyła się V edycja Monitora Emigracji
Zarobkowej. Organizatorami konferencji były: Europejska Unia Wspólnot Polonijnych
(EUWP), Wspólnota Polskich Organizacji w Austrii - Forum Polonii oraz Ambasada RP w
Wiedniu. Monitor Emigracji Zarobkowej to cykliczne spotkania młodej emigracji
zarobkowej, organizacji polonijnych, a także polskich władz i instytucji poświęcone
zagadnieniom związanym z emigracją zarobkową Polaków w ramach UE.
Główny temat konferencji to: "Młodzież, oświata, tożsamość - obywatele polscy - obywatele
europejscy". Konferencja zgromadziła prawie 70 delegatów organizacji polonijnych i
przedstawicieli polskiej służby konsularnej z 12 państw UE. Z Belgii w konferencji wzięli
udział: Pani Konsul Pia Libicka oraz reprezentanci Rady Polonii Belgijskiej - Wiesław
Lewicki i Magdalena Babiniec-Chmielewska.
Konferencję otworzyło wystąpienie Pani Prezydent EUWP Heleny Miziniak i Pani Poseł Joanny
Fabisiak. Referat inauguracyjny wygłosiła prof. dr hab. Krystyna Iglicka-Okólska, rektor
uczelni Łazarskiego w Warszawie, specjalistka w temacie migracji. Jak zauważyła w swoim
wystąpieniu, każda polska rodzina doświadczyła migracji kogoś bliskiego. Wyjazdy stały się
powszechnym zjawiskiem. Młodzi ludzie migrują ze względu na bezrobocie, niepewne umowy w
pracy, brak bezpieczeństwa na rynku pracy, w poszukiwaniu lepszego życia. Dane
przedstawione przez Panią Profesor potwierdzają także tendencję, że mamy do czynienia z
długofalową i osiedleńczą migracją z Polski. Konferencja była podzielona na dwie sesje
problemowe: "Nauczanie języka ojczystego a zachowanie tożsamości młodzieży" oraz
"Pracownicy migrujący i ich rodziny, swoboda przepływu w UE - przepisy, standardy i
rzeczywistość".
W pierwszej części swoje wystąpienie zaprezentowała m.in. Pani Anna Atłas, dyrektor
Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, oraz dyrektor Departamentu Strategii i
Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Edukacji Narodowej Pan Grzegorz Chorąży, który
podkreślił znaczenie nauczania języka ojczystego w nauczaniu dzieci pracowników
migrujących. Stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych w odniesieniu do tematyki
oświaty w krajach migracji poakcesyjnej zaprezentował Pan Jacek Junosza-Kisielewski
Dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą z MSZ. Szczególnie
interesujące wystąpienie przedstawiła Pani dr Anna Martowicz z Edynburga, prezentując
walory dwujęzyczności. Debatowano także na temat starań dotyczących wprowadzenia nauki
języka polskiego jako języka obcego w szkołach krajów przyjmujących.
Zwrócono uwagę na nowoczesne metody nauczania, np. za pomocą takich narzędzi internetowych
jak "Włącz Polskę" opracowanych przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą
Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dostęp do kultury i języka polskiego to inwestycja w
przyszłość dzieci, a poziom znajomości i poprawności języka polskiego jest niezwykle
ważnym składnikiem budowania własnej tożsamości, stawania się dwujęzycznym i dwukulturowym.
O istocie znajomości języka polskiego mówił także Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota
Polska", Pan Longin Komołowski: "Niedostateczny poziom znajomości języka polskiego u
dzieci buduje kolejną barierę przy powrocie do kraju". W drugiej sesji problemowej
wystąpili m.in. Pan A. Orzechowski z Departamentu Polityki Europejskiej MSZ i Pani Agata
Budzyńska z Departamentu Ekonomicznego UE MSZ. Podkreślano ogromne znaczenie mobilności
pracowników i konieczności monitorowania swobodnego przepływu osób i usług w ramach Unii
Europejskiej.
Przedstawiciele instytucji rządowych biorący udział w konferencji krytycznie odnieśli się
do słyszanych w różnych krajach Unii Europejskiej głosów kwestionujących zasadę swobodnego
przepływu osób. Zwrócili uwagę, że cztery unijne swobody: przepływu osób, kapitału, usług
i towarów stanowią integralny fundament, na którym zbudowana jest Unia Europejska.
Przedstawiciele młodej emigracji przyjęli apel do instytucji unijnych, aby stanęły w
obronie jednej z fundamentalnych swobód UE - swobody przepływu osób, która przynosi
korzyści zarówno Europejczykom, jak również gospodarce UE. Zwrócono uwagę na fakt, że
"dobrze pojęta integracja europejska to tworzenie europejskiej rodziny, ale z zachowaniem
dostępu do kultury i języka ojczystego".
Uczestnicy spotkania w Wiedniu zaapelowali również do rodziców przebywających na emigracji
o to, by uczyli swoje dzieci języka polskiego, nie odbierając im szansy na stawanie się w
pełni dwujęzycznym, bo jak zauważa prof. Jagoda Cieszyńska, dbając o język, dajemy dziecku
korzenie, których kiedyś nie będzie musiało szukać...
Z ramienia Rady Polonii Belgijskiej,
Magdalena Babiniec-Chmielewska, logopeda
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 12/2014
Młodzi Polacy bronią w Wiedniu swobodnego przepływu osób w Unii Europejskiej
Konferencja w Wiedniu
Foto: G. Lenart
Na zakończenie 5. edycji cyklicznych spotkań "Monitor Emigracji Zarobkowej",
przedstawiciele młodej emigracji zaapelowali do instytucji Unii Europejskiej o
obronę swobodnego przepływu osób we Wspólnocie. Jednym z organizatorów wydarzenia
była Ambasada RP w Wiedniu.
"Monitor Emigracji Zarobkowej", to spotkanie w czasie którego młodzi emigranci,
przedstawiciele organizacji polonijnych, polskich władz i instytucji dyskutują o
zagadnieniach dotyczących sytuacji Polaków w Unii Europejskiej.
W tym roku w konferencji wzięli udział przedstawiciele dwudziestu pięciu organizacji
polonijnych z dwunastu państw Unii i Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a także
przedstawiciele polskiej służby konsularnej.
Uczestnicy podkreślili, że "dobrze pojęta integracja europejska to tworzenie europejskiej
rodziny, ale z zachowaniem dostępu do kultury i języka ojczystego".
Przedstawiciele instytucji rządowych biorący udział w konferencji krytycznie odnieśli się
do słyszanych w różnych krajach Unii Europejskiej głosów kwestionujących zasadę swobodnego
przepływu osób. Zwrócili uwagę, że cztery unijne swobody: przepływu osób, kapitału, usług
i towarów, stanowią integralny fundament, na którym zbudowana jest Unia Europejska.
"Należy rygorystycznie przestrzegać wszystkich czterech swobód jednolitego rynku
europejskiego, gdyż dyskryminacja jest wbrew idei europejskiej" - stwierdził Artur
Orzechowski, dyrektor Departamentu Polityki Europejskiej MSZ.
Uczestnicy spotkania w Wiedniu zaapelowali również do rodziców przebywających na emigracji
o to, by uczyli swoje dzieci języka polskiego i traktowali tę naukę jako inwestycję w ich
przyszłość. - Niedostateczny poziom znajomości języka polskiego przez dzieci jest kolejną
barierą podczas powrotu do kraju - podkreślił w swoim wystąpieniu Longin Komołowski, prezes
Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".
Organizatorami konferencji w Wiedniu byli Europejska Unia Wspólnot Polonijnych (EUWP) i
Wspólnota Polskich Organizacji w Austrii - Forum Polonii.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Źródło:
MSZ
Kiedy udać się do logopedy?
Mówienie jest sprawnością, którą nabywasię z większym trudem niż
sprawności motoryczne. To zadanietrudniejsze niż wszystko inne w naszym życiu.
Dziecko rozpoczyna proces przyswajania mowy, nim nauczy się samodzielnie chodzić.
DlategoRodzice powinni wykazać szczególną czujność, jeżeli chodzi o rozwój jego mowy. Należy skupić
się nie tylko na samej sferze artykulacyjnej, ale i na jakości komunikacji dziecka z otoczeniem –
czy Rodzice sami rozumieją własne dziecko? Czy maluch jest rozumiany przez rodzinę, rówieśników, osoby obce?
Zdania na temat „kiedy z dzieckiem powinno się iść do logopedy” są podzielone. Część Rodziców
czeka aż problem „minie” sam, co sprzyja utrwalaniu się błędnych wzorców i powoduje, że
jego eliminacja będzie wymagała w przyszłości dużo więcej czasu i pracy ze strony logopedy i Rodziców.
Zdarza się i tak, że do logopedy umawiają się Rodzice z trzylatkiem, zaniepokojeni faktem,
że jeszcze nie wymawia głoski [r].
Co zatem powinno wzbudzić nasz niepokój?
- gdy dziecko nie reaguje na bodźce dźwiękowe, proste polecenia, zawołanie - jedną z przyczyn
takiego stanu rzeczy mogą być m.in. problemy ze słuchem, dlatego często konieczna jest dodatkowo
wizyta u laryngologa. Trudno o prawidłową wymowę w sytuacji, gdy nasze dziecko źle słyszy.
- kiedy maluch ma trudności w oddychaniu; często oddycha przez usta – może to być sygnał,
że są powiększone migdały, które utrudniają prawidłowe oddychanie i połykanie, mają
związek z częstymi infekcjami bakteryjnymi, jak również są częstą przyczyną nieprawidłowej
artykulacji. Zdarza się, że wskutek ograniczenia ruchomości tyłu języka dziecko nie
będzie w stanie wypowiadać niektórych głosek (np. [k], [g], [h]…), dlatego i w tej sytuacji należy
skonsultować się z laryngologiem.
- zauważymy nieprawidłowości w budowie języka, warg policzków lub podniebienia. Również
wady zgryzu mają znaczący wpływ na powstawanie wad wymowy.
- jąkanie i zacinanie się dziecka. W wieku przedszkolnym rozwój myślenia i zasób słownictwa
biernego (czyli tego, co dziecko rozumie) rozwija się szybciej niż jego umiejętności wypowiadania
swoich myśli, może to powodować rozwojową niepłynność mowy. Jeśli zauważysz
u swojego dziecka lekkie zacinanie, powtarzanie pewnych sylab, należy pamiętać, że może
to mieć (choć nie musi) charakter przejściowy. Jeśli jednak problem będzie się nasilał, potrzebna
jest szybka konsultacja z logopedą.
- wsuwanie języka między zęby powoduje wady zgryzu, a co za tym idzie jest powodem seplenienia.
Gdy nasz maluch wypowiada np. głoski [s], [z], [c], [dz] z językiem włożonym między
zęby, należy niezwłocznie rozpocząć ćwiczenia, aby nie dopuścić to pogłębienia wady zgryzu.
- brak kontaktu wzrokowego, fiksacje na przedmiotach. Kiedy odnosimy wrażenie,
że nasze dziecko nie czuje potrzeby komunikacji z innymi. Może mieć to związek ze
stanem odmiennego funkcjonowania systemu nerwowego i rozumienia rzeczywistości.
Warto więc skonsultować swoje obawy z logopedą, który podpowie, czy nie mamy do czynienia z zaburzeniem
rozwoju (np. typu autystycznego).
- jeśli 3 latek nie mówi, bądź porozumiewa się wyłącznie przy użyciu gestów, to wyraźny sygnał, że
należy niezwłocznie udać się na badanie logopedyczne. Zdarza się, że logopeda zleci wykonanie
specjalistycznych badań u neuropediatry, co ułatwi wykrycie problemów neurorozwojowych
dziecka (dotyczących rozwoju ruchowego, intelektualnego oraz społecznego).
Zarówno wady wymowy jak i trudności o charakterze komunikacyjnym niosą ze sobą poważne konsekwencje:
Edukacyjne – dzieci przejawiające problemy z mową mogą mieć trudności z czytaniem, pisaniem
i rozumieniem poleceń. Jeśli źle wymawiają głoski – to logiczne, że również źle je zapisują i odczytują.
Społeczne i emocjonalne – które wiążą się z poczuciem odrzucenia lub napiętnowaniem w szkole z
powodu niemożności porozumienia się z innymi, a co za tym idzie również psychologiczne – zdarzają
się sytuacje, gdy dziecko świadome swojego deficytu zamyka się w swoim świecie i coraz bardziej izoluje.
Brak pewności siebie generuje frustrację i niechęć do szkoły. Pamiętajmy, że odpowiednio wcześnie
podjęta terapia logopedyczna pomoże zmniejszyć lub całkowicie pozbyć się wad wymowy. Jeśli zatem
rodzic czuje się zaniepokojony faktem, że dziecko mówi zdecydowanie gorzej niż rówieśnicy, zawsze
warto skonsultować swoje obawy ze specjalistą.
Opracowanie: Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 10/2017
Jak pomóc dziecku prawidłowo rozwinąć mowę?
Prawidłowo rozwinięta mowa wpływa na całościowy rozwój naszych dzieci.
Mały człowiek poznaje świat dzięki rozumieniu mowy, a umiejętność mówienia daje mu możliwość wyrażenia własnych myśli,
emocji, uczuć i pragnień. Rodzice są pierwszym i najważniejszym wzorem, który dziecko będzie naśladować.
To właśnie oni mogą zapewnić dziecku optymalne warunki rozwoju mowy już od momentu jego narodzin.
Jak zatem pomóc naszym pociechom prawidłowo rozwijać mowę?
- jeśli to możliwe, karm dziecko w sposób naturalny. Karmienie piersią zapewni dziecku prawidłową pracę narządów artykulacyjnych
- mów do dziecka jak najwięcej już od pierwszych dni jego życia
- nie zdrabniaj wymowy. Twój maluch uczy się przez naśladownictwo. Używając prawidłowych form gramatycznych
zapewnisz mu prawidłowe wzorce słownikowe, składniowe i gramatyczne
- opowiadaj dziecku co dzieje się wokół, co słyszycie, widzicie, robicie. Niech mowa towarzyszy Wam podczas drogi do szkoły,
spaceru, gotowania czy wspólnych zakupów
- staraj się dość szybko odstawić smoczek. Zbyt długie używanie powoduje szereg problemów przy nauce mówienia.
Po ukończeniu przez malucha 12 miesiąca życia warto odstawić butelkę ze smoczkiem, gdyż zmienia się technika połykania.
Wydłużanie tego okresu sprzyja utrwalaniu się błędnego ułożenia języka, co może prowadzić do seplenienia
- oglądaj z dzieckiem obrazki, nazywając przedmioty i czynności. Używaj prostych i krótkich zdań
- staraj się umożliwić dziecku obserwowanie Twoich ust. Dzięki temu będzie się uczyło prawidłowej pracy artykulatorów
- zwróć uwagę na to aby Twoje dziecko oddychało nosem. Jeśli ma z tym problem, koniecznie skonsultuj ten fakt z pediatrą
- nie zaniedbuj częstych chorób uszu. Zdarza się, że powikłania przyczyniają się do niedosłuchu, a ten z kolei prowadzi do wad wymowy
- odpowiadaj na pytania dziecka cierpliwie i wyczerpująco
- zachęcaj dziecko do śpiewania, zabaw rytmicznych i dźwiękonaśladowczych. Wykorzystuj każdą okazję aby prowokować dziecko do mówienia.
W trakcie takich zabaw dziecko uczy się utrwalać głoski oraz łączyć je w sylaby
- motywuj malucha do wypowiedzi i akceptuj każdą jego wypowiedź. Jeśli popełnia błędy – nie wyśmiewaj i nie poprawiaj!
To często rodzi frustrację i może zniechęcić malucha do mówienia. Staraj się naprowadzić dziecko na „właściwe tory”,
wypowiadając po jego niezbyt zrozumiałej produkcji dźwiękowej zawsze prawidłową konstrukcję
- nie wymagaj od dziecka powtarzania trudnych głosek. Dziecko nie przygotowane pod względem sprawności narządów artykulacyjnych,
niedostatecznie różnicujące słuchowo dźwięki mowy, a zmuszane do wymawiania zbyt trudnych dla niego głosek zaczyna je zniekształcać.
W ten sposób przyczyniamy się do powstawania błędnych nawyków artykulacyjnych, trudnych do usunięcia
- wprowadź do zabawy gimnastykę buzi i języka. To doskonały sposób na poprawę pracy narządów artykulacyjnych.
Jeśli mimo wszystko nie udało się zapobiec powstaniu defektów mowy, nie załamuj rąk. Dobrzy specjaliści są w stanie pomóc dziecku na każdym etapie jego rozwoju. Czasem wymaga to nieco więcej czasu. Wszystko zależy od ścisłej współpracy miedzy logopedą a Rodzicami. Jednak bardzo często wystarczy naprawdę niewiele, by zmienić wszystko i pomóc naszym pociechom rozwinąć najważniejszą w ich życiu umiejętność – mowę.
c.d.n..
Opracowanie: Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 11/2017
Jak wychować dziecko dwujęzyczne?
Jak pokazują najnowsze badania, dorastanie w dwujęzycznym środowisku wpływa na przyszłe zdolności językowe dziecka i ułatwia opanowanie kolejnych języków. Rodzice wychowujący dwujęzyczne dzieci wybierają pomiędzy uczeniem ich obu języków naraz a rozpoczęciem nauki drugiego języka gdy umiejętność pierwszego jest już ugruntowana. Gdy nasze dzieci uczą się dwóch języków równocześnie, oba języki mają szansę być dla nich „pierwsze”. W zależności od czasu nabycia drugiego języka wyróżniamy wczesną dwujęzyczność – niemowlęcą i dziecięcą, oraz późną dwujęzyczność – po okresie dojrzewania.
Dość często zdarza się, że osoby dwujęzyczne mają nierówny kontakt z dwoma językami i z tego powodu jeden z nich jest dominujący a drugi słabszy. Jak zauważają badacze, kluczem do wychowania dzieci dwujęzycznych jest wprowadzenie przez rodziców języka mniejszości (dla nas będzie to np. język polski). Język otoczenia – francuski bądź flamandzki jest bowiem zagwarantowany przez szkołę. Szczególny wysiłek pielęgnowania obu języków muszą wziąć na siebie oczywiście Rodzice. Duży nacisk jako polscy Rodzice i Opiekunowie powinniśmy zatem położyć na wsparcie nauki języka polskiego, to jedno z najważniejszych wyzwań rodzicielskich w sytuacji emigracji.
Istnieje kilka strategii pielęgnowania języka i wychowania dziecka dwujęzycznego. Pierwsza z nich to:
- Jeden rodzic, jeden język (OPOL – One Parent-One Language). Strategia polega na tym, że każdy z rodziców posługuje się w kontaktach z dzieckiem innym językiem. Tak więc oboje rodzice mówią do dziecka w swoim ojczystym języku. Strategia ta jest najczęściej polecaną w wielu częściach Europy i Kanady.
- Język mniejszości w domu (Minority language at home - mL@H). Dotyczy to sytuacji, gdy oboje rodzice używają tylko języka mniejszości w domu. Jeśli są dwujęzyczni, najczęściej używają języka większości poza domem. Obecnie strategia ta cieszy się dużą popularnością, gdyż daje dziecku większy kontakt z językiem mniejszości niż OPOL. Jak zauważa badaczka dwujęzyczności – Barbara Zurer-Pearson – jednym z argumentów przemawiających za OPOL było twierdzenie wyrażane przez zwolenników, że dziecku łatwiej będzie odróżnić języki, odróżniając osoby nimi mówiące: francuski – język taty, polski – język mamy. Dzieci z zaskakującą łatwością akceptują tę zasadę.
- Czas i miejsce (T&P). Jest to sposób, poprzez który w określonym czasie i miejscu używa się języka obcego. Wybór miejsca i czasu zależy od potrzeb i preferencji rodziny. Zmiana języka może wiązać się z miejscem (np. wycieczka) lub dniem tygodnia.
- Strategia mieszania języków (Mixed Language Policy) jest stosowana w wielu miejscach na świecie. Jak wskazuje nazwa, jest połączeniem wielu strategii. Jeśli rodzina wybrała OPOL, może np. w weekendy zmienić ją na ML@H. Niestety, jak pokazują badania, strategia ta niespecjalnie pomaga we wspieraniu języka mniejszości.
Bardzo często do gabinetu logopedycznego zgłaszają się Rodzice zaniepokojeni faktem, że dziecko miesza języki. Pamiętajmy, że nie nigdy nie wolno wyśmiewać prób powiedzenia czegokolwiek przez dziecko w żadnym języku. Zdarza się, że dzieci polskie w Belgii znają jeden z języków gorzej i często popełniają błędy których nikt by się nie spodziewał po dzieciach w ich wieku. Wprowadźmy zatem do naszych domów zwyczaje językowe, dzięki którym oba języki będą miały mniej więcej równe szanse na rozwój i które zachęcą dziecko do używania obu.
Aby stworzyć dziecku dwujęzyczne środowisko, przede wszystkim…
- Bądź konsekwentny – wybierz model używania języka w domu i nie zmieniaj go, a jeśli musisz, wprowadź to z dużą rozwagą.
- Stosuj łagodną presję – przypominaj dziecku jak dobrze, że uczy się dwóch języków.
- Spraw aby używanie drugiego języka łączyło się z nagrodą.
- Nie nadużywaj gróźb. W dłuższej perspektywie mogłoby przynieść to skutek odwrotny i spowodować, że nauka np. języka polskiego przestanie być z dziecięcego punktu widzenia atrakcyjna.
- Korzystaj z różnych mediów: książek, audiobooków, podręczników dotyczących dwujęzyczności.
- Stawiaj na bezpośredni kontakt z ludźmi.
- Nigdy nie żartuj z dziecięcych pomyłek, nie ośmieszaj. To tylko zniechęci malucha do używania języka polskiego.
- Nie zmuszaj dziecka do występów przed innymi.
- Nie poprawiaj wprost, naprowadź dziecko na właściwe tory podpowiadając mu dyskretnie prawidłową formę.
- Wykorzystuj dwujęzyczne środowisko. Szukaj i wspieraj szkoły w obu językach.
- Szukaj dodatkowego wsparcia. Warto poszukać obozów językowych, szkółek sobotnich, teatrzyków prowadzonych w języku polskim.
Opracowanie: Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 12/2017
Etapy rozwoju mowy dziecka
Człowiek od urodzenia tkwi w rzeczywistości językowej – poznaje ją i aktywnie w niej uczestniczy:
słuchając, mówiąc, jak również pisząc i czytając. Mowa uzależniona jest od zdolności myślenia,
choć odwrotna współzależność jest już mniej oczywista. Osoby nie mówiące potrafią także myśleć,
choć ich myślenie przebiega w sposób mniej precyzyjny. Mowa nie może istnieć bez myślenia,
a myślenie jest podstawą, na której się kształtuje mowa. Odbiór czyli w uproszczeniu rozumienie
i nadawanie czyli mówienie zależy od prawidłowego działania: mózgu, narządów artykulacyjnych (język, usta, itd.),
oraz narządu słuchu.
Wyróżniamy kilka okresów rozwoju mowy:
- Okres prenatalny (Okres przygotowawczy) - w okresie płodowym rozwija się mózg i narządy artykulacyjne. Dziecko uczy się i zapamiętuje głos matki. Zdaniem badaczy, maluch wie kiedy matka rozmawia w nieznanym języku! Dlatego tak ważne jest aby już wtedy czytać maluchowi bajki, śpiewać, „rozmawiać” z nim jak najwięcej. W okresie tym kształtuje się także mózg – jego półkule. Lewa półkula odznacza się szczególną specjalizacją w odniesieniu do języka i mowy. To także okres kształtowania się i rozwoju narządów: oddechowego, fonicznego i artykulacyjnego. Wiele miesięcy przed urodzeniem dziecko ćwiczy ruchy oddechowe, co daje mu możliwość wydobycia krzyku po narodzeniu i przełączenia oddechu.
- Od narodzenia do 1 roku życia (Okres melodii) – po urodzeniu maluch komunikuje swoje potrzeby za pomocą: płaczu, krzyku, śmiechu, gaworzenia, gestów, spojrzenia czy mimiki. Dziecięce komunikaty są dobrze rozumiane przez osoby pozostające z nim w bliskiej relacji. Z czasem dziecięca wokalizacja zaczyna się rozrastać od płaczu poprzez śmiech i głużenie samogłoskowe („aaa”, „uuu”) do gaworzenia. Dziecko uczy się łączyć spółgłoski z samogłoskami i powtarza wielokrotnie ten sam dźwięk, ucząc się naśladownictwa („gugu”, „gaga”, itp.).
- 1 - 2 rok życia (Okres wyrazu) – w tym czasie nasza pociecha posługuje się pojedynczymi wyrazami, które pełnią rolę całej wypowiedzi. Nabywa umiejętności mówienia o przedmiotach i osobach, których nie ma w najbliższym otoczeniu. Słownik dziecka powinien zawierać kilkadziesiąt słów. Mimo trudności w wypowiadaniu pewnych głosek, mowa dziecka powinna być zrozumiała dla osób z najbliższego otoczenia.
- 2 - 3 rok życia (Okres zdania) – dziecko rozumie mowę rodziców, układa pierwsze zdania złożone z dwóch wyrazów (rzeczownik + czasownik), np. Mama bum bum (co znaczy Mama jedzie). Stopniowo pojawiają się wypowiedzi dłuższe – cztero-pięcio wyrazowe. Pojawiają się także pytania i zdania rozkazujące. Oczywiście sposób artykułowania dźwięków nie jest jeszcze poprawny. W tym okresie prawidłowo powinny być realizowane spółgłoski: [P, B, M, F, W, K, G, H, T, D, N, L] oraz samogłoski ustne [A, O, U, E, Y, I] a czasem nosowe: [Ą, Ę]. W tym okresie maluch tworzy własne określenia które są nazywane neologizmami dziecięcymi. To naturalny etap.
- 3 – 7 rok życia (Okres swoistej mowy dziecięcej) – dziecko powinno porozumiewać się z otoczeniem, a jego mowa powinna być w pewnym stopniu ukształtowana. Brzmienie wyrazów jest już zbliżone do prawidłowego. Trzylatek powinien budować zdania i poprawnie wymawiać wszystkie głoski, poza: [S, Z, C, DZ], [SZ, Ż, CZ, DŻ] oraz [R], którą często na tym etapie zastępuje głoską [L]. Często między czwartym a piątym rokiem życia pojawia się głoska [R], a jej opanowanie jest dla dziecka na tyle dużym osiągnięciem, że czasem jej nadużywa, zamieniając głoskę [L] (zamiast lalka – powie rarka). Jest to naturalny etap hiperpoprawności, z którego dziecko wyrasta. Mowa pięciolatka jest już całkowicie zrozumiała. Jeśli jakieś głoski nie są wymawiane, jest to najlepszy moment aby wspomóc rozwój mowy poprzez zastosowanie ćwiczeń artykulacyjnych. U sześciolatków mowa powinna być opanowana pod względem dźwiękowym, a maluch w tym wieku powinien znać około 15. 000 słów.
Opanowanie mowy przez dziecko ułatwia precyzyjne wyrażanie własnych potrzeb, oczekiwań oraz pragnień i niechęci. W wieku przedszkolnym i szkolnym mały człowiek opanowuje wiele sprawności komunikacyjnych np. ucząc się tworzenia i rozumienia opowiadań oraz prowadzenia rozmowy.
Opracowanie: Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 01/2018
UDAR – objawy, skutki, terapia
Wśród przyczyn zgonów na świecie udary mózgu zajmują drugie miejsce. Szacuje się, że do roku 2030 liczba zgonów z powodu udaru mózgu może osiągnąć wielkość nawet 7,68 mln osób i będzie stanowić jeden z poważniejszych problemów medycznych. Niezależnie od położenia geograficznego udary mózgu stanowią główną przyczynę trwałego inwalidztwa w populacji osób dorosłych.
W ciągu roku aż 75 tysięcy Polaków słyszy diagnozę UDAR. Problem dotyka najczęściej mężczyzn i osoby starsze. Choć ryzyko zachorowania rośnie z wiekiem, niestety coraz częściej problem dotyczy także ludzi młodych. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób musi zmagać się z poważnymi konsekwencjami tej choroby. Niezdrowy styl życia, zła dieta, stres, brak ruchu, to czynniki prowadzące do chorób układu krążenia. W konsekwencji wiele osób cierpi na: miażdżycę, nadciśnienie i wiele innych chorób które ograniczają komfort życia i pogarszają nasze zdrowie. Niektóre z nich prowadzą do udaru.
Jakie są objawy udaru?
Jest to choroba naczyniowa mózgu, związana z zaburzeniami krążenia krwi w Centralnym Układzie Nerwowym. Powstaje wskutek: zmian chorobowych w układzie krążenia, chorób serca, zaburzeń przemiany materii, procesów zwyrodnieniowych, chorób ze współwystępującym nadciśnieniem oraz przewlekłych zatruć lub stanów stresu. Udar może być: spowodowany wylewem krwi do mózgu z pękniętego naczynia - udar krwotoczny - co się zdarza w ok. 15-20% przypadków tej choroby, albo niedokrwienny - gdy dopływ krwi do mózgu zostanie zatrzymany z powodu zamknięcia światła naczynia.
Czym jest udar? Przyczyny.
Wylew krwi do mózgu to choroba, która w bezpośredni sposób może zagrażać życiu. Jej przebieg jest niezwykle ciężki, a zwalczenie jej skutków i dojście do w pełni samodzielnego funkcjonowania to bardzo długa droga. Dlatego jest rzeczą szczególnie ważną, abyśmy potrafili dostrzec i szybko zareagować gdy pojawią się jego symptomy. Objawy wylewu krwi do mózgu to:
- zaburzenia mowy
- zaburzenia widzenia
- problem z poruszaniem się
Jeśli podejrzewasz, że ktoś z Twoich bliskich ma udar, wykonaj 3 proste kroki:
- poproś aby się uśmiechnął
- poproś by podniósł obydwie ręce do góry
- poproś o powtórzenie prostego zdania
Udar niedokrwienny zazwyczaj nie powoduje bólu głowy, lecz niedowład jednej strony ciała i zaburzenia czucia, równowagi lub mowy. Symptomem charakterystycznym udaru krwotocznego jest ból głowy oraz nudności, wymioty, zaburzenia świadomości, niedowład jednej strony ciała, zaburzenia czucia, równowagi i mowy. Należy natychmiast wezwać karetkę pogotowia, informując o objawach wskazujących na udar. Czas jest bardzo ważny, bo im wcześniej podejmie się leczenie, tym rezultat będzie lepszy. Jednak nim się je rozpocznie, trzeba przeprowadzić badania neuroobrazowe, które umożliwią rozstrzygnięcie, czy jest to udar niedokrwienny, krwotoczny czy jeszcze inna choroba. W każdym przypadku podejmuje się zupełnie inne leczenie.
Życie po udarze - Afazja…
Uszkodzenie struktur mózgowych powoduje zaburzenie mechanizmu programującego mowę u człowieka. Tak więc bardzo często dochodzi do powstania częściowej lub całkowitej utraty umiejętności posługiwania się językiem. Zjawisko nosi nazwę Afazja. Wyróżniamy dwa podstawowe rodzaje:
- Afazja ruchowa (motoryczna), gdy wskutek udaru nastąpiło zaburzenie lub zniesienie zdolności wyrażana myśli słowami. Wówczas często pojawiają się:
- zamiany, opuszczenia lub przestawiania głosek, sylab
- agramatyzmy
- wtrącenia błędnych słów
- uproszczenia w budowie zdań
- trudności z powtarzaniem cudzych słów
- niezdolność wyliczania we właściwej kolejności: dni tygodnia, miesięcy, liczb.
Z zachowania się chorego można wywnioskować że rozumienie mowy jest zachowane. Często chorzy zdają sobie sprawę z popełnionych błędów, są zakłopotani i usiłują je poprawić. Dość często afazji ruchowej towarzyszą trudności w czytaniu (aleksja) i trudności w pisaniu (agrafia). Nawet w bardzo ciężkich postaciach afazji ruchowej przy odpowiedniej stymulacji może nastąpić daleko idąca poprawa.
- Afazja czuciowa (sensoryczna), to upośledzenie rozumienia mowy. W lżejszej postaci chorzy rozumieją sens pytań dopiero po kilkakrotnym powtórzeniu. W sytuacjach cięższych chorzy wyłapują sens wypowiedzi z poszczególnych słów, ale nie rozumieją znaczenia zdania. Czasem zdarza się, że rozumienie mowy zostaje całkowicie zniesione. Wówczas chorzy słuchają słów języka ojczystego tak, jakby słuchali mowy w obcym, nieznanym im języku. Bardzo często pojawiają się w pozbawione sensu neologizmy, zniekształcenia słów, a chorzy niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy z popełnionych błędów.
Terapia logopedyczna osób z afazją
Osoby cierpiące na afazję zaraz po wyjściu ze szpitala wymagają dalszego leczenia. Niestety nie zawsze jest oczywiste do kogo zwrócić się o pomoc. Dobrze jest zawsze skonsultować się z lekarzem który może pomóc w znalezieniu specjalisty. Terapia po udarze prowadzona jest przez: fizjoterapeutów, neurologopedów, psychologów lub psychoterapeutów. Ma na celu uzyskanie maksymalnej sprawności i samodzielności w życiu codziennym, jak również zapobieganie powikłaniom wynikających z unieruchomienia chorego. Czas trwania terapii zależy między innymi od tego jaki postęp jest poczyniony, uzależniony jest także od możliwości chorego. Terapię logopedyczną można rozpocząć dopiero wtedy gdy: ustąpią ostre objawy choroby która wywołała afazję, gdy chory jest w stanie skupić wzrok na logopedzie i potrafi nawiązać kontakt. Początkowo zajęcia powinny być krótkie, a czas reedukacji należy stopniowo wydłużać zależności od samopoczucia chorego. W zależności od głębokości zaburzenia reedukacja może trwać kilka miesięcy lub kilka lat, mowa może nie osiągnąć poprzedniej doskonałości, może pozostać powolna, uproszczona z widocznymi trudnościami w rozumieniu.
Normalne życie po wylewie na początku może wydawać się czymś niemożliwym do osiągnięcia, a pierwsze chwile po udarze to z całą pewnością najtrudniejszy etap w życiu chorego. Ograniczona samodzielność może rodzić poczucie bezsilności i bezradności. W takich przypadkach niezwykle ważne jest wsparcie specjalistów, ale przede wszystkim osób najbliższych.
Psychoterapia osób po udarze
Jakie trudności stawia życie z osoba po udarze mózgu?
Uwzględnić trzeba trzy płaszczyzny działań:
- rehabilitacja lecznicza
- psychologiczne wsparcie, terapia
- rehabilitacja społeczna
Udar przychodzi nagle, bez wstępnych sygnałów. Wiele osób czuje się przerażonych lub wściekłych na to, co im się przydarzyło.
Każdy udar jest inny, a problemy psychiczne, których doświadcza osoba po udarze, są różne w zależności od uszkodzenia. Zachowania impulsywne, pozbawione kontroli wynikają z uszkodzenia prawej półkuli mózgu. Uszkodzenie lewej półkuli naraża na płaczliwość i wybuchy złości, lęk, niepokój, depresję, a w końcu myśli samobójcze. Osoba po wylewie potrzebuje zdecydowanie równoległej pracy nad usprawnieniem fizycznym, jak i rehabilitacji psychologicznej i społecznej. Bierność psychiczna chorego może być często ważna przeszkoda w usprawnianiu zdolności fizycznych. Chory posiada wolę walki tylko wtedy, gdy zaakceptuje swój stan. A to właśnie stanowi prawdziwe wyzwanie dla osoby, której świat w jednej chwili rozsypał się na kawałki, i dla rodziny, która jest przerażona sytuacją. Warunkiem koniecznym jest rozpoczęcie życia w nowej sytuacji, opartego na nowych zasadach.
Pomagając odpowiednio choremu w walce z kalectwem rodzina pomaga jednocześnie samej sobie, ponieważ chory jest ciężarem fizycznym, psychicznym i ekonomicznym dla wszystkich członków rodziny. Trzeba przejść stadium szoku psychicznego, bowiem chory nie uświadamia sobie, że jego pobyt w szpitalu i leczenie to dopiero początek nowej rzeczywistości. Jeszcze wierzy, że będzie, jak dawniej. Traktuje swój stan jako chwilowy, przejściowy. Nie akceptuje choroby. To stadium nadziei na wyleczenie. Następnie pojawia się stadium bolesnego zderzenia z rzeczywistością. Wówczas do głosu dochodzą silne reakcje emocjonalne: agresja, izolacja, beznadzieja, lęk, niepokój, myśli samobójcze, depresja, chwiejność emocjonalna /labilność/ - skrajne reakcje od śmiechu po wybuchy płaczu, nieadekwatne do sytuacji, co stanowi źródło stresu dla samego pacjenta i rodziny.
Depresja po udarze może dotknąć każdego, bez względu na wiek, płeć, czy rozległość udaru. Może pojawić się bezpośrednio po wypadku lub kilka tygodni czy miesięcy po udarze. Kolejne stadium to walka z niepełnosprawnością. Zatem szukanie nowych wyzwań, celów, motywacji do działania.
W tych następujących po sobie etapach istotne znaczenie ma rodzina, która daje poczucie bezpieczeństwa, stabilności, stymuluje poczucie wartości i przynależności. Jednocześnie pomaga utrzymywać motywację i daje nadzieję na przyszłość. Ważne jest zauważanie dokonywanych postępów przez chorego, zachęcanie do dalszych wysiłków, samodzielnej aktywności, co niewątpliwie podnosi pozytywną samoocenę. Warto też porozmawiać otwarcie o problemach. Pomocne może być uczestnictwo w grupach wsparcia dla osób po udarze, stymulowanie do zajęć, aktywności ruchowej.
Ważne jest zrozumienie i empatia. Każdy musi znaleźć swój własny sposób funkcjonowania, często wymaga to czasu. Przyjęcie tego, co się zdarzyło i akceptacja zmian to ogromny krok w stronę rekonwalescencji. W tym może pomoc praca z terapeutą. Z całą pewnością nie można traktować osoby po udarze jakby była głupsza niż przed chorobą.
Kilka prostych porad:
- mów w sposób prosty, komunikatywny, ale jak do dorosłego. Nie traktuj go infantylnie.
- skup na sobie uwagę, zanim zaczniecie rozmowę
- pozbądź się z otoczenia elementów, które rozpraszają koncentrację, np. zbędne hałasy
- mów normalnym tonem
- daj "choremu" czas na odpowiedź, nie odpowiadaj za niego, nie podpowiadaj
- zadawaj jedno pytanie na raz
- słuchaj i patrz
- rob przerwę, jeśli trzeba
- nie ignoruj chorego
Udar jest sprawą rodziny. Obciążenie psychiczne jest ogromne. Dlatego dbałość o chorego jest równie ważna, jak istotna jest pomoc opiekunom. Rodzina powinna zadbać o własny dobry nastrój, podtrzymywać "dawny rytm" funkcjonowania: znajomi, zainteresowania, praca, czas dla siebie, odnaleźć grupy wsparcia. Dzieląc się odczuciami, emocjami i słuchając innych można pomoc sobie.
Trzeba dużo cierpliwości i życzliwości dla, chorego i samego siebie.
Mimo, że w ostatnich latach dzięki intensywnemu leczeniu chorych ze świeżym udarem uzyskano znaczne zmniejszenie śmiertelności, kluczowe znaczenie w obniżeniu umieralności można uzyskać dzięki efektywnej profilaktyce. Pamiętajmy zatem aby:
- poddawać ścisłej kontroli nasze ciśnienie tętnicze
- zredukować nadwagę
- zmienić styl życia, podejmując regularny wysiłek fizyczny
- zaniechać palenia papierosów
- unikać spożywania nadmiernej ilości alkoholu
- zredukować stres
Opracowanie:
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Lucyna Mijas
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 03/2018
AUTYZM – choroba czy sposób postrzegania świata?
Autyzm diagnozowany jest coraz częściej. Najnowsze dane ze Stanów Zjednoczonych wskazują, że dotyczy już 1 na 68 dzieci. Równolegle polepsza się system wsparcia rodzin z dziećmi z autyzmem, zasób wiedzy o autyzmie oraz świadomość ważnej roli wczesnego wykrywania autyzmu i wczesnej interwencji terapeutycznej. Warto wiedzieć, czym jest to zaburzenie, jak skutecznie i szybko je wykryć i jaką podjąć terapię? Zawsze liczy się czas, prawidłowa diagnoza i ukierunkowana terapia.
Historia autyzmu
Termin pochodzi od greckiego słowa autos – sam. Oznacza stan niepełnosprawności rozwojowej, która polega na wycofaniu się z realnego życia, zamykaniu się w swoim świecie, braku lub zaburzeniu mowy, zaniku łączności uczuciowej z otoczeniem i niemożności nawiązywania kontaktów interpersonalnych. Z terminem tym łączą się ściśle i są jego synonimami takie stany jak: egocentryzm, introwersja i narcyzm. Termin autyzm użyty został po raz pierwszy w 1911 r. przez szwajcarskiego psychiatrę E. Bleulera, który posłużył się nazwą w diagnozie schizofrenii. Według niego myślenie autystyczne to skojarzenia myślowe napędzane uczuciami nieukierunkowanymi na cel. W tym samym czasie działał także niemiecki naukowiec, H. Asperger, który zbadał i opisał syndrom autystyczny i nazwał go zespołem Aspergera. M. Klein w 1938 r. opisała przypadek matek ze skłonnościami do perfekcjonizmu i przymusowych działań, sztywnych w sposobie myślenia. Przez długi czas objawy związane z autyzmem wczesnodziecięcym, kojarzonym z chorobą psychiczną i przyczyny tych objawów przypisywano matkom dzieci. Sądzono bowiem, że to matki są oziębłe uczuciowo i niedojrzałe emocjonalnie. Początkowa hipoteza, że przyczyną autyzmu jest emocjonalne odrzucenie dziecka przez matkę w okresie noworodkowym została dość szybko obalona. Jednak po odrzuceniu tej tezy przez naukowców pogląd ten pokutował jeszcze w przekonaniach społecznych. Długo po tym wydarzeniu nadal obwiniano matki dzieci autystycznych o spowodowanie choroby, przypisując im nieczułość. Obecnie wiadomo, że brak kontaktu emocjonalnego między matką a dzieckiem jest jedynie objawem, a nie przyczyną. Jak zauważa badaczka autyzmu, prof. dr hab. M. Młynarska autyzm może być wywołany szczególnym zaburzeniem funkcji mózgu: może to być wada genetyczna, uraz mózgu lub choroba mózgu. To zaburzenie rozwojowe i dlatego zmienia się z wiekiem oraz w miarę przyrostu umiejętności. Jego główne cechy, obecne w różnej postaci i we wszystkich stadiach rozwoju, to upośledzenie socjalizacji, komunikacji i wyobraźni.
W XX wieku uznano autyzm za odrębne zaburzenie o bardzo złożonym charakterze i w różnorodnej etiologii. Jednak z całą pewnością u podłoża tej choroby leżą zarówno czynniki biologiczne jak i psychologiczne.
Istota autyzmu
Autyzm ujawnia się około 3 roku życia i może trwać przez całe życie oraz poważnie ograniczać rozwój człowieka. W międzynarodowej klasyfikacji zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (ICD-10) główne objawy autyzmu, jako nieprawidłowego lub upośledzonego rozwoju są wyodrębniane spośród trzech obszarów:
- rozumienie i ekspresja językowa (mowa) używane w społecznym porozumiewaniu się,
- rozwój wybiórczego przywiązania społecznego lub wzajemnych kontaktów społecznych,
- funkcjonalna lub symboliczna zabawa (dzieci autystyczne często miewają trudności z zabawą w grupie, nie potrafią wcielać się w role, naśladować innych, nie rozumieją zasad gier zespołowych).
W moim odczuciu autyzm nie jest chorobą, ale innym sposobem postrzegania świata i myślenia. U każdej osoby objawia się trochę inaczej. Dwoje dzieci z taką samą diagnozą może mieć bardzo różne zachowania i możliwości funkcjonowania. Dlatego mówimy o spektrum zaburzeń – od łagodnych objawów do takich, które bardzo silnie wpływają na wszystkie sfery życia.
Objawy autyzmu dotyczą głównie nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi, umiejętności komunikowania się i przywiązania do schematów. Osoby z autyzmem w wielu sytuacjach mogą nie rozumieć zachowania innych ludzi i ciężko nawiązywać im zwykły, swobodny kontakt. Nie oznacza to oczywiście, że wolą być samotne. Po prostu nie odczuwają konieczności nawiązywania i budowania relacji z innymi ludźmi oraz komunikowania się. Bardzo często dzieci te mają ogromne trudności w rozwinięciu mowy. Zdarza się, że przy odpowiednio ukierunkowanej terapii mowa zaczyna się pojawiać nawet w wieku 4-5 roku życia. Część osób z autyzmem nie mówi wcale. Wówczas używane są inne formy komunikacji: np. gesty, wskazywanie obrazków w specjalnych książkach do komunikacji, pisanie. Z drugiej strony zdarza się, że te osoby które świetnie rozwinęły mowę, posługują się nią i wysławiają w sposób, który czasem może wydawać się usztywniony, albo nieadekwatny do sytuacji.
Choć każdy przypadek jest inny, to jednak można wyłonić wspólny mianownik zaburzeń autystycznych. Jest nim brak rozwiniętej Teorii Umysłu, która obejmuje system pojęć umożliwiających wyciąganie wniosków o stanie umysłu innych ludzi. Osoby ze spektrum autyzmu nie potrafią wyobrażać sobie, o czym inni ludzie myślą ani czego pragną…
c.d.n.
Opracowanie:
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 04/2018
AUTYZM – choroba czy sposób postrzegania świata? cz.2
Autyzm jest rozwojowym zaburzeniem o charakterze neurologicznym, tak więc występuje u dzieci rodziców reprezentujących wszystkie poziomy statusu społeczno-ekonomicznego.
Co ciekawe, nawet 85 procent zdiagnozowanych przypadków autyzmu dotyczy chłopców.
Kiedy nasze dziecko nie reaguje na polecenia, nie rozwija komunikacji słownej lub niewerbalnej, ma problemy w relacjach interpersonalnych, warto powiedzieć o swoich obawach lekarzowi pediatrze, bądź udać się na wizytę do poradni logopedycznej, gdyż mogą to być objawy związane z autyzmem.
Można wyodrębnić dwa wzorce rozwoju objawów autyzmu:
- Najbardziej powszechny to taki w którym objawy występują w pierwszym roku życia. U noworodków rozwijających się prawidłowo można zaobserwować kierowanie uwagi na twarz matki lub inne bodźce fizyczne. W okresie późniejszym dziecko odczuwając niepokój w twarzy matki poszukuje „interpretacji” tego co się dzieje. Dzieci z autyzmem bardzo rzadko zachowują się w taki sposób. Trudności w odbiorze i przetwarzaniu informacji dotyczących ludzkiej twarzy mogą mieć podstawy w zaburzeniach uwagi, procesach percepcji i motywacji. Można więc przyjąć, że trudności z odczytywaniem wyrazu twarzy wiążą się z ograniczonymi zdolnościami przypisywania ludziom stanów umysłu. Wiele problemów widocznych w zachowaniu społecznym małych dzieci z autyzmem można interpretować poprzez odwołanie do deficytów poznawczych, które odgrywają rolę w odbiorze i przetwarzaniu informacji społecznych. Trudności we wczesnym społeczno-poznawczym rozwoju dziecka tworzą warunki do rozwoju jego relacji z innymi osobami, oraz powstawania więzi emocjonalnych.
Wczesne przejawy trudności w rozwoju dzieci z autyzmem i źródła tkwiące w zaburzeniach społeczno-poznawczych:
- Przed 6 miesiącem życia
- zaburzony kontakt wzrokowy – niezdolność do odczytywania informacji przekazywanych za pośrednictwem oczu
- brak zainteresowania ludźmi, ignorowanie ich – upośledzona uwaga dziecka, zdolności do wychwytywania sygnałów o znaczeniu społecznym
- brak zdolności uczestniczenia w interakcji – brak umiejętności zamiany ról i dostosowania swojego zachowania do aktywności partnera (zaburzenia TU – teorii umysłu)
- brak odpowiedzi na komunikaty kierowane do dziecka przez rodzica – zaburzenia uwagi
- Około 8-10 miesiąca życia
- dziecko nie reaguje na własne imię – zaburzenie odbioru sygnałów społecznych i umiejętności ich odczytywania
- zaburzenia wskazywania – brak zdolności tworzenia wspólnego pola uwagi
- 1-2 rok życia
- zaburzenia empatii, brak uśmiechu w sytuacji społecznej, brak emocjonalnej synchronii – upośledzenie zdolności dostrzegania sygnału emocjonalnego wysłanego przez inną osobę
- W drugim wzorcu po okresie prawidłowego rozwoju do 16 lub 24 miesiąca ma miejsce regresja nabytych zdolności. Obserwuje się także utratę zdolności językowych, brak zainteresowania kontaktami interpersonalnymi. Kliniczne objawy przejawiają się w sferach rozwoju społecznego, komunikacyjnego, sztywności wzorców zachowań, aktywności i zainteresowań. Występuje brak wymiany społecznej i emocjonalnej z innymi osobami, a także nietypowe zachowania dotyczące: kontaktu wzrokowego (unikanie spojrzenia innych ludzi), postawy ciała, gestów, brak zainteresowania relacjami z innymi dziećmi. Trzy i czteroletnie dzieci z autyzmem nie rozpoznają twarzy matki, choć jak wykazują badania – potrafią rozpoznać nowe bodźce wzrokowe.
Autyzm jako sposób postrzegania świata…
Często mamy wrażenie jakoby dzieci autystyczne nie rozumiały do czego służy mowa. Nie rozmawiają, lecz wypowiadają słowa. Istnieje także grupa dzieci wśród autystów która może mieć ponadprzeciętnie rozwinięty język, bardzo bogaty zasób słownikowy, ale mająca trudności z podtrzymywaniem rozmowy. Potrafią wygłaszać długie monologi na swoje ulubione tematy, nie dając jednocześnie okazji do komentowania i prowadzenia dyskusji. Często nie reagują nawet na pytania. Sprawiają wrażenie „rzucania słowami”. Dzieci autystyczne pozbawione są zdolności rozumienia języka ciała i tonu głosu.
Cechuje je ogromna niechęć do zmian. Buntują się przy najdrobniejszych zmianach, typu: ustawienie mebli w domu, zmiana trasy autobusu jadącego do szkoły bądź jeśli cokolwiek nowego burzy rytuał i porządek. Właśnie dlatego rytuały i niezmienność są ogromnie ważne w ich życiu.
Bardzo często możemy zaobserwować zachowania autostymulacyjne – kiwanie się do przodu i do tyłu, kręcenie głową, machanie rękoma i wydawanie różnych dźwięków. Maluchy sprawiają wrażenie jakby były „w transie”. Dość silne jest u nich przywiązanie do niektórych przedmiotów.
Znaczna część dzieci z autyzmem ma nadwrażliwość na niektóre bodźce. Bardzo często dziecko może być nadmiernie rozdrażnione szeptem lub cichym dźwiękiem, a z kolei głośne bywają przez nie ignorowane. Drażniąco wpływają na nie takie sytuacje jak: odstająca metka, bluzka z długim rękawem, zapach kwiatów czy promienie słoneczne. Dość często dzieci te cechują się brakiem reakcji na ból. Obok głównych objawów można też zaobserwować różnego rodzaju lęki i fobie, napady agresji, złości, zaburzenia snu i odżywiania.
Znaczna część dzieci z autyzmem ma nadwrażliwość na niektóre bodźce. Bardzo często dziecko może być nadmiernie rozdrażnione szeptem lub cichym dźwiękiem, a z kolei głośne bywają przez nie ignorowane. Drażniąco wpływają na nie takie sytuacje jak: odstająca metka, bluzka z długim rękawem, zapach kwiatów czy promienie słoneczne. Dość często dzieci te cechują się brakiem reakcji na ból. Obok głównych objawów można też zaobserwować różnego rodzaju lęki i fobie, napady agresji, złości, zaburzenia snu i odżywiania.
Jak bardzo istotna jest pomoc w adaptacji ze strony dzieci, ich rodzin i przyjaciół możemy przekonać się, czytając fragment z książki R. Jędrzejewskiej-Wróbel pt. „Kosmita”. To historia Oli, która czeka na pojawienie się braciszka Kacpra. Kiedy to się staje, nic już nie jest takie jak było. Jego niezrozumiałe reakcje, niemożność nawiązania z nim kontaktu przygnębiają dziewczynkę. Wraz z jego narodzinami w słowniku Oli pojawia się nowe słowo – autyzm. A Kacper widzi i czuje, tylko nie potrafi o tym powiedzieć…
Jak bardzo istotna jest pomoc w adaptacji ze strony dzieci, ich rodzin i przyjaciół możemy przekonać się, czytając fragment z książki R. Jędrzejewskiej-Wróbel pt. „Kosmita”. To historia Oli, która czeka na pojawienie się braciszka Kacpra. Kiedy to się staje, nic już nie jest takie jak było. Jego niezrozumiałe reakcje, niemożność nawiązania z nim kontaktu przygnębiają dziewczynkę. Wraz z jego narodzinami w słowniku Oli pojawia się nowe słowo – autyzm. A Kacper widzi i czuje, tylko nie potrafi o tym powiedzieć…
Opracowanie:
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 05/2018
KAMPANIA ZAPOBIEGANIA SAMOBÓJSTWOM
„Samobójstwo nie jest kwestią wyboru, następuje, gdy cierpienie przekracza siły do walki z nim”
Według danych statystycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na całym świecie: ponad 800 000 ludzi rocznie odbiera sobie życie, co 40 sekund ktoś popełnia samobójstwo, co 3 sekundy podejmowana jest przez kogoś próba samobójcza.
Samobójstwa są trzecią – po wypadkach i nowotworach – przyczyną zgonów młodych ludzi. Nie można ich więc traktować jako zjawiska marginalnego. Co więcej, według danych WHO liczba samobójstw popełnianych przez młode osoby w okresie dorastania w Stanach Zjednoczonych i krajach Europy stale wzrasta.
SAMOBÓJSTWA W LICZBACH
W Belgii samobójstwo jest najczęstszą przyczyną śmierci wśród osób od 15 do 45 r.ż. W skali globalnej to trzecia przyczyna zgonu w tej grupie wiekowej. Według najnowszych danych instytutu Sciensano (z 2021 r.) każdego dnia samobójstwo popełnia około czworo mieszkańców Belgii.
W wielu krajach samobójstwo stanowi jedną z głównych przyczyn śmierci wśród nastolatków. Mężczyźni odbierają sobie życie trzy razy częściej niż kobiety. Według obliczeń statystycznych więcej osób rocznie ginie śmiercią samobójczą niż w wyniku konfliktów zbrojnych i zamachów terrorystycznych liczonych razem.
DEFINICJA SAMOBÓJSTWA
Słowo „samobójstwo” pochodzi od łacińskiego suicidium, które stanowi źródłosłów dla określenia samobójstwa w wielu językach. W suicydologii (nauce zajmującej się samobójstwem) znana jest dyskusja wokół definicji samobójstwa. Złożoność tego zjawiska, różnica w motywacjach, a także różne konteksty utrudniają stworzenie spójnej definicji. Od 1986 r. funkcjonuje definicja sformułowana przez WHO: „[…] samobójstwo jest aktem o skutku śmiertelnym, który zmarły ze świadomością i oczekiwaniem takiego skutku sam zaplanował i wykonał w celu spowodowania zmian przez siebie pożądanych […]”.
PRZYCZYNY SAMOBÓJSTW
Na oddziale psychiatrycznym kliniki uniwersyteckiej Saint-Luc w Brukseli opiekunowie spotykają się codziennie średnio z jedną młodą osobą, która podjęła próbę lub ma zamiar popełnić samobójstwo. Czasami są to bardzo młode osoby – niektóre w wieku zaledwie 10 lat. – Przyczyn jest wiele – wyjaśnia kierownik tej jednostki, prof. Gérald Deschietere. Znaki ostrzegawcze obejmują zaburzenia psychiczne, takie jak depresja i stany lękowe, nadużywanie substancji psychoaktywnych, konflikty, izolację od rodziny lub społeczności, brak powiązań społecznych, traumy, przemoc, przypadki samobójstw w rodzinie, a nawet doświadczenia rasizmu czy dyskryminacji.
Literatura wyróżnia trzy podstawowe podłoża skłonności samobójczych.
- Czynniki socjologiczne - uwzględnia się w nich stosunek danej osoby do społeczeństwa. Z samobójstwem egoistycznym mamy do czynienia wtedy, gdy jednostka żyła w oddaleniu od społeczeństwa. O samobójstwie altruistycznym mowa jest wówczas, gdy człowiek przywiązany jest w nadmierny sposób do norm i zachowań społecznych. Z kolei samobójstwo alienacyjne jest efektem nadmiernego oderwania danej osoby od norm społecznych i kulturowych.
- Czynniki biologiczne - są związane z genetycznymi uwarunkowaniami do podejmowania takich prób. Osoby, które miały w rodzinie podobne przypadki, są w pewnym stopniu obciążone genetycznie. Ryzyko powielania zachowań autodestrukcyjnych jest dużo wyższe. Czynniki biologiczne mogą mieć swoje źródło również w zaburzeniach neuronalnych, które wynikają z niskiego poziomu serotoniny. Jej brak lub niedobór mogą powodować silne zaburzenia psychiczne, a w konsekwencji nawet myśli samobójcze.
- Czynniki psychologiczne - często genezę mają w przeżyciach danej jednostki. Odebranie sobie życia stanowi efekt traumatycznego przeżycia lub wydarzeń. Może być również ostateczną próbą „uporania się” z problemami. Nie jest to więc ucieczka od samego życia, ale od komplikacji, które skutecznie je zatruwają.
MITY
Osoby, które mówią o samobójstwie, nie popełniają go.
Osoby, które mówią o samobójstwie, mogą szukać potwierdzenia swoich słów. Często mają myśli samobójcze, czują niepokój i brak nadziei, żywiąc przekonanie, że nie ma innego wyjścia. Ponad 80 proc. ludzi, którzy popełnili samobójstwo, komunikowało swoje zamiary przez zachowanie lub słowa. Zdarzają się samobójstwa bez zapowiedzi, jednak w większości przypadków daje się zauważyć wyraźne sygnały, że może dojść do samobójstwa, dlatego tak ważne jest, by ich nie lekceważyć, nawet jeśli wydawać się mogą mało realne.
Bezpośrednie pytanie o zamiar samobójstwa jest ryzykowne, dlatego że może się przyczynić do samobójstwa.
Jeśli dana osoba nie bierze pod uwagę takiego rozwiązania, bezpośrednie pytanie jej o to absolutnie nie doprowadzi do samobójstwa. Takie pytanie może jednak pomóc komuś, kto ma myśli samobójcze – osoba będąca w kryzysie ma wtedy okazję do podzielenia się ważnymi, choć trudnymi, problemami, z którymi się zmaga. W większości przypadków osobom mającym myśli samobójcze wydaje się, że nikt ich nie rozumie, że są samotne w swoich zamiarach i boją się o nich mówić. Szczera rozmowa może im tylko pomóc.
Ktoś, kto chce popełnić samobójstwo, popełni je bez względu na wszystko.
Ludzie o skłonnościach samobójczych są rozdarci pomiędzy chęcią życia a pragnieniem śmierci. Suicydolodzy twierdzą, że ludzie popełniają samobójstwa, ponieważ jest to jedyne rozwiązanie, które gwarantuje im koniec udręki psychicznej, przez jaką przechodzą, często przez długi okres. Takie osoby nie chcą śmierci, lecz aby skończyło się ich cierpienie. Większość ludzi, którzy chcą się porwać na własne życie, czuje się całkowicie zagubiona, nie widzi rozwiązań, ale tak naprawdę chce przetrwać. Odpowiednia pomoc w odpowiednim czasie może zmniejszyć cierpienie i ocalić życie wielu osób.
Tylko ludzie z zaburzeniami psychicznymi popełniają samobójstwa.
Choroby psychiczne, takie jak depresja kliniczna, oczywiście zwiększają ryzyko popełnienia samobójstwa. Jednak większość osób cierpiących na choroby psychiczne nie popełnia samobójstwa. Znacząca większość z tych, którzy odebrali sobie życie, była zdrowa psychicznie. Cierpienie psychiczne, smutek i poczucie beznadziei nie muszą być oznakami choroby psychicznej.
JAK WSPOMÓC OSOBY W KRYZYSIE?
Osoby z problemami często czują się osamotnione, ponieważ nie chcą lub boją się o nich mówić, a czasami nie mają w pobliżu kogoś zaufanego, do kogo mogłyby się zwrócić po poradę. Długotrwałym kryzysom często towarzyszy także depresja, która może doprowadzić do myśli i prób samobójczych. Problem dotyczy zarówno dorosłych, jak i młodzieży. Samobójstwo uważa się obecnie za zjawisko wielowymiarowe, będące wynikiem złożonej interakcji czynników biologicznych, genetycznych, psychologicznych, socjologicznych i środowiskowych.
Dla wielu młodych ludzi media społecznościowe mogą być źródłem bardzo silnego stresu i złego samopoczucia, które nigdy się nie kończy. Sieci te działają 24 godziny na dobę i pogłębiają cierpienia młodych ludzi. Rodzice, którzy są mniej obecni, nie zawsze dostrzegają, co się dzieje. – Trzeba o tym rozmawiać, otworzyć się i stawić czoła swoim lękom. Zadbać o to, żeby młodzi ludzie mogli porozmawiać o swoim cierpieniu, zanim ono narośnie i stanie się nie do zniesienia – mówi Dominique Nothomb, dyrektor belgijskiego Centrum Zapobiegania Samobójstwom.
To samo powtarza prof. Deschietere, ordynator oddziału psychiatrycznego w klinice Saint-Luc:
Jeśli młody człowiek nie może otwarcie porozmawiać o swoim dyskomforcie z rodzicami, musi mieć możliwość rozmowy z nauczycielem, albo jeszcze lepiej z profesjonalistą, tak aby myśl samobójcza nie pozostała w nim, ale aby można było nad nią pracować i ewentualnie znaleźć rozwiązanie.
Pracownicy służby zdrowia w Belgii wzywają władze publiczne do większej profilaktyki. Taki jest także cel kampanii Centrum Zapobiegania Samobójstwom.
Słuchaj – BĄDŹ UWAŻNY
Okaż wsparcie i troskę – NIE OCENIAJ
Pomóż znaleźć fachową pomoc – tak niewiele i aż tyle!
Każdy, kto ma myśli samobójcze, może skontaktować się z:
Infolinią kryzysową Centre de Prévention du Suicide: 0800 32 123 (numer jest anonimowy, bezpłatny i dostępny całą dobę).
Więcej informacji na www.preventionsuicide.be
Organizacją non-profit Un pass dans l’impasse: 081 777 150,
Logo-Parole, gdzie można umówić się na bezpłatną konsultację dla osób w trudnej sytuacji życiowej: darmowe.konsultacje@logo-parole.eu .
Opracowanie:
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Artykuł został opublikowany w
Gazetka.be 10/2024
Moj świat zamknięty w: iPhonie, tablecie, telefonie!
Dorośli wołają na alarm, krzyczą, zakazują, nakazują, odłączają,
zabierają kable …i nie znajdują złotego środka, by odciągnąć dziecko od sprzętu elektronicznego.
W Polsce aż 83 % dzieci w wieku 10 lat posiada telefon komórkowy! Rośnie moda na prezenty z zakresu elektroniki.
Wśród młodzieży stanowi niezbędny element egzystencji. To przedmiot codziennego użytku, przedłużenie wizerunku ,Ja’.
Zdecydowanie pomocny w sytuacji zagrożenia, ułatwia szybki kontakt ze światem, podobnie jak dla rodziców 20, 30 lat wstecz TV, czy radio.
Niestety to tez pewnego rodzaju zagrożenie. Dziecko może z łatwością mieć dostęp do pornografii, różnych form sadyzmu,
obrazów agresji, przykładów manipulacji, przemocy czy postaw rasistowskich. Rodzice coraz bardziej sfrustrowani i
bezradni bija na alarm mówiąc o uzależnieniu, czyli fonoholizmie.
Młodzież korzysta z telefonu komórkowego od 6min do nawet 6 godz. dziennie.
Sprawdzanie w nocy, czy nie pojawiły się SMS-y jest czynnością nagminna.
Wyjście z domu bez telefonu staje się wręcz niewyobrażalne.
Szkoły zakazują ich używania. Ma to swoje dobre i złe strony.
Eliminuje się w ten sposób natrętne sprawdzanie wiadomości, granie bez ograniczeń.
Rodziny nie radzą sobie z tym problemem albo uciekając się do zasad bardzo restrykcyjnych,
albo nie wprowadzając żadnych ograniczeń czasowych.
Każda epoka to nowe wyzwania i zjawiska, zatem transformacja. Współczesność oferuje zmienność i życie w ciągłym procesie.
Dziecko tworzy własna tożsamość bazując na nieograniczonym dostępie do technologii, pozostając pod wpływem mediów, celebrytów.
Rodzina-szkoła-praca-dziecko rywalizują ze sobą o osobę i czas.
Potrzeba wyjątkowości i podobieństwa do innych, przynależności do grupy, do innych ludzi, jest niezwykle silna.
Potrzeba bycia zauważonym, co ewidentnie ułatwia Internet, telefon komórkowy, dostęp do sieci.
- tam czekają przyjaciele, znajomi, grupy
- tam ekscytujące gry i zabawy wirtualne
- tam propozycje na sobotnie wyjścia
- tam zrozumienie Twojego problemu
- w końcu tam muzyka, filmy
- tam zamyka się cały świat w oderwaniu od szarej realności, bo w niej dorosły często krytykuje, zakazuje, poucza
A gdyby wyjść naprzeciw zmianom?
Rodzina nie żyje w izolacji, funkcjonuje jako system w danym środowisku. Takie postrzeganie bierze pod uwagę relacje rodzic-dziecko, matka -ojciec, brat- siostra, dziecko- dziadkowie itp., każda relacja, kontakt z innym, prowokuje przekaz wartości.
Badania potwierdzają, że przekaz wartości w rodzinach dość elastycznych przy podejmowaniu decyzji, powoduje, że dorastające dzieci w większym stopniu uwzględniają zdanie osób- autorytetów. Natomiast młodzież; która wychowywała się w sztywnym, skostniałym systemie, w którym dominowały zakazy, nie słucha, nie respektuje autorytetów.
"Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż."
Janusz Korczak
Większe też jest przekazywanie wartości w rodzinie, w której funkcjonowanie opiera się na jasnych i konkretnych zasadach, których podstawę stanowi komunikacja bez przemocy. Otwartość na dziecko, jego potrzeby, elastyczność oddziaływują pozytywnie na transmisje dziecko-rodzic- dziecko- świat.
Jak sobie radzić ze współczesnym uzależnieniem od sprzętów elektronicznych.
Nie ma sensu zakazywać, można ,,włączyć zielone światło” do używania sprzętu, ale na określonych zasadach.
Oto kilka sugestii:
- zamiast zakazu można budować dobre relacje z dzieckiem, wtedy nie będzie potrzeby ukrywania
- to dorosły ustala reguły i konkretne zasady funkcjonowania
- nie zabrania się z zasady, bowiem dziecko wie lepiej, jak korzystać ze sprzętu, by inni tego nie zauważyli, to jego świat, jego przestrzeń
- trzeba nauczyć bezpiecznego korzystania ze sprzętu / niepodawanie numeru telefonu, adresu, innych danych nieznajomym
- karta do telefonu jest lepszym wyjściem niż abonament. Pozwala kontrolować wydawane kwoty, przy tym może uczyć oszczędności, czy rozsądnego zarzadzania budżetem to znaczy, kieszonkowym
- dobrze funkcjonują programy kontroli dziecka, które pozwalają monitorować telefony komórkowe
- Słowo klucz to ,umiar’
Nie sprawdza się krytyka czy nadużywanie zakazów. Można zaproponować inne zajęcia, realizacje pasji, znaleźć czas na bycie z dzieckiem, by stało się nowoczesne, a nie upośledzone emocjonalnie.
Opracowanie: Lucyna Mijas
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 01/2018
Nie ma przeszłości w przyszłości
Wojtek – 5 lat, jeździ na rowerku po placu zabaw, tej trudnej sztuki nauczył się już w wieku 2 lat. Rozproszony sygnałem karetki pogotowia wpada na drzewo. Mijają lata. Wojciech, 35 lat, jedzie autem z żoną i małą córeczką. Wymija go karetka na sygnale. Wojciech niespodziewanie zaczyna się pocić, trzęsą mu się ręce, coraz trudniej mu złapać oddech.
Pani Krystyna – pracownik banku, kilka lat temu przeżyła napad rabunkowy. Od pewnego momentu pojawiają się jej jakieś obrazy, najczęściej, kiedy zobaczy mężczyznę w ciemnej kurtce z niewielkim napisem koloru czerwonego na mankiecie. Dostaje wtedy napadów paniki.
Trauma - to szok, uraz psychiczny, ekstremalny stres, który zgromadził silne emocje, a te nie zostały następnie ewakuowane.
Słowo trauma stało się aktualnie niezwykle modne, często używane, czy to w odniesieniu do katastrofy lotniczej, ataku terrorystycznego, nieszczęśliwej miłości, czy rozwodu. O traumie mówimy wtedy, kiedy na psychikę człowieka zadziałało destrukcyjnie jakieś wydarzenie, wstrząsająca sytuacja wywołana śmiercią bliskiej osoby, gwałtem, napaścią. Jednocześnie może być sprowokowana uporczywymi krytykami typu „do niczego się nie nadajesz” czy „jesteś zupełnym zerem”. Wówczas powstaje uraz, a wraz z nim narasta wewnętrzny konflikt, niekończący się ból czy lęk. Traumę można nazwać pozornie zagojoną blizną, taką, która jednak przypomina o sobie.
Często neutralny bodziec wywołuje niespodziewanie lawinę meczących wspomnień. Doświadczenia traumatyczne nie mijają tak po prostu, wracają uporczywie w postaci obrazów, dźwięków. Trauma jest błędnym kołem. Człowiek pozostawiony sam sobie może popaść w życiowy kryzys, a wtedy już niedaleko do rozpaczy, depresji czy destrukcji.
Oto niektóre niepokojące objawy traumy:
- bezsenność
- trudności z koncentracją
- bóle głowy
- bóle brzucha
- koszmary senne
- nagłe intensywne wspomnienia
- wybuchy gniewu
- czarne myśli
- płaczliwość
- strach, lęki, napady paniki
- nadpobudliwość
- nadmierna czujność
- aktywność seksualna zdecydowanie zmniejszona lub zwiększona
- niezdolność wyrażania emocji
Jak wygląda świat osoby z traumą?
„Boję się wyjść z domu, boję się śmierci, boję się agresji, boję się, że zaatakuje kogoś, boję się innych.”
„Boli mnie głowa, boli mnie brzuch, bolą mnie plecy, boli mnie całe ciało.”
„Nie mam sił, nie chce mi się, już więcej nie mogę, trudno mi oddychać lub nie mogę złapać oddechu.”
„Mam koszmary, widzę jakieś dziwne obrazy.”
Jeśli młode drzewko jest zranione, rośnie mimo wszystko. Rozwija się, a jego rany staja się proporcjonalnie małe, sprawiają wrażenie banalnych. Ale to tylko pozory.
Badania pokazują, że wśród dorosłych ok. 40% mówi o zdarzeniu traumatycznym, które ich dotknęło w ciągu ostatnich 3 lat.
10-15% dorosłych cierpi na ataki paniki.
Czy można po prostu zapomnieć?
Zawsze istnieje szansa na odnalezienie harmonii w życiu. Trzeba otworzyć się na pomoc z zewnątrz. Przestać uciekać. Istnieje wiele technik terapeutycznych zorientowanych na traumę np. hipnoza, EMDR.
Człowiek bez pomocy z zewnątrz nie potrafi zintegrować każdego elementu w jedną całość, to tak jakbyśmy dysponowali wszystkimi kawałkami puzzli, tylko nie potrafimy ich poukładać do końca, ciągle kilka z nich trafia na nieodpowiednie miejsce. Człowiek wchodzi w konflikt z samym sobą. Rana pod blizną przypomina o sobie.
Należy zrozumieć traumę, przestać uciekać, obwiniać się. Trzeba przepracować własne emocje, przeżycia, nawet jeśli to bolesne. Praca nad traumą przypomina przejazd przez pogrążony w ciemnościach tunel. Człowiek wyobraża sobie niestworzone przeszkody, koszmarne scenariusze, panikuje, trzęsie się. Rozważa, czy wjechać, czy się wycofać. Ale wystarczy wyobrazić sobie piękne, błyszczące słońce po drugiej stronie tunelu i dotrzeć tam jak najszybciej. To sposób, by przywrócić siebie poczucie bezpieczeństwa, oswoić lęki.
Terapia pomaga zostawić na stacji kolejowej zablokowaną energię, złe wspomnienia, natrętne obrazy, by zabrać do kolejnego etapu podroży to, co cenne i bezpieczne.
Opracowanie: Lucyna Mijas
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 02/2018
UDAR – objawy, skutki, terapia
Wśród przyczyn zgonów na świecie udary mózgu zajmują drugie miejsce. Szacuje się, że do roku 2030 liczba zgonów z powodu udaru mózgu może osiągnąć wielkość nawet 7,68 mln osób i będzie stanowić jeden z poważniejszych problemów medycznych. Niezależnie od położenia geograficznego udary mózgu stanowią główną przyczynę trwałego inwalidztwa w populacji osób dorosłych.
W ciągu roku aż 75 tysięcy Polaków słyszy diagnozę UDAR. Problem dotyka najczęściej mężczyzn i osoby starsze. Choć ryzyko zachorowania rośnie z wiekiem, niestety coraz częściej problem dotyczy także ludzi młodych. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób musi zmagać się z poważnymi konsekwencjami tej choroby. Niezdrowy styl życia, zła dieta, stres, brak ruchu, to czynniki prowadzące do chorób układu krążenia. W konsekwencji wiele osób cierpi na: miażdżycę, nadciśnienie i wiele innych chorób które ograniczają komfort życia i pogarszają nasze zdrowie. Niektóre z nich prowadzą do udaru.
Jakie są objawy udaru?
Jest to choroba naczyniowa mózgu, związana z zaburzeniami krążenia krwi w Centralnym Układzie Nerwowym. Powstaje wskutek: zmian chorobowych w układzie krążenia, chorób serca, zaburzeń przemiany materii, procesów zwyrodnieniowych, chorób ze współwystępującym nadciśnieniem oraz przewlekłych zatruć lub stanów stresu. Udar może być: spowodowany wylewem krwi do mózgu z pękniętego naczynia - udar krwotoczny - co się zdarza w ok. 15-20% przypadków tej choroby, albo niedokrwienny - gdy dopływ krwi do mózgu zostanie zatrzymany z powodu zamknięcia światła naczynia.
Czym jest udar? Przyczyny.
Wylew krwi do mózgu to choroba, która w bezpośredni sposób może zagrażać życiu. Jej przebieg jest niezwykle ciężki, a zwalczenie jej skutków i dojście do w pełni samodzielnego funkcjonowania to bardzo długa droga. Dlatego jest rzeczą szczególnie ważną, abyśmy potrafili dostrzec i szybko zareagować gdy pojawią się jego symptomy. Objawy wylewu krwi do mózgu to:
- zaburzenia mowy
- zaburzenia widzenia
- problem z poruszaniem się
Jeśli podejrzewasz, że ktoś z Twoich bliskich ma udar, wykonaj 3 proste kroki:
- poproś aby się uśmiechnął
- poproś by podniósł obydwie ręce do góry
- poproś o powtórzenie prostego zdania
Udar niedokrwienny zazwyczaj nie powoduje bólu głowy, lecz niedowład jednej strony ciała i zaburzenia czucia, równowagi lub mowy. Symptomem charakterystycznym udaru krwotocznego jest ból głowy oraz nudności, wymioty, zaburzenia świadomości, niedowład jednej strony ciała, zaburzenia czucia, równowagi i mowy. Należy natychmiast wezwać karetkę pogotowia, informując o objawach wskazujących na udar. Czas jest bardzo ważny, bo im wcześniej podejmie się leczenie, tym rezultat będzie lepszy. Jednak nim się je rozpocznie, trzeba przeprowadzić badania neuroobrazowe, które umożliwią rozstrzygnięcie, czy jest to udar niedokrwienny, krwotoczny czy jeszcze inna choroba. W każdym przypadku podejmuje się zupełnie inne leczenie.
Życie po udarze - Afazja…
Uszkodzenie struktur mózgowych powoduje zaburzenie mechanizmu programującego mowę u człowieka. Tak więc bardzo często dochodzi do powstania częściowej lub całkowitej utraty umiejętności posługiwania się językiem. Zjawisko nosi nazwę Afazja. Wyróżniamy dwa podstawowe rodzaje:
- Afazja ruchowa (motoryczna), gdy wskutek udaru nastąpiło zaburzenie lub zniesienie zdolności wyrażana myśli słowami. Wówczas często pojawiają się:
- zamiany, opuszczenia lub przestawiania głosek, sylab
- agramatyzmy
- wtrącenia błędnych słów
- uproszczenia w budowie zdań
- trudności z powtarzaniem cudzych słów
- niezdolność wyliczania we właściwej kolejności: dni tygodnia, miesięcy, liczb.
Z zachowania się chorego można wywnioskować że rozumienie mowy jest zachowane. Często chorzy zdają sobie sprawę z popełnionych błędów, są zakłopotani i usiłują je poprawić. Dość często afazji ruchowej towarzyszą trudności w czytaniu (aleksja) i trudności w pisaniu (agrafia). Nawet w bardzo ciężkich postaciach afazji ruchowej przy odpowiedniej stymulacji może nastąpić daleko idąca poprawa.
- Afazja czuciowa (sensoryczna), to upośledzenie rozumienia mowy. W lżejszej postaci chorzy rozumieją sens pytań dopiero po kilkakrotnym powtórzeniu. W sytuacjach cięższych chorzy wyłapują sens wypowiedzi z poszczególnych słów, ale nie rozumieją znaczenia zdania. Czasem zdarza się, że rozumienie mowy zostaje całkowicie zniesione. Wówczas chorzy słuchają słów języka ojczystego tak, jakby słuchali mowy w obcym, nieznanym im języku. Bardzo często pojawiają się w pozbawione sensu neologizmy, zniekształcenia słów, a chorzy niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy z popełnionych błędów.
Terapia logopedyczna osób z afazją
Osoby cierpiące na afazję zaraz po wyjściu ze szpitala wymagają dalszego leczenia. Niestety nie zawsze jest oczywiste do kogo zwrócić się o pomoc. Dobrze jest zawsze skonsultować się z lekarzem który może pomóc w znalezieniu specjalisty. Terapia po udarze prowadzona jest przez: fizjoterapeutów, neurologopedów, psychologów lub psychoterapeutów. Ma na celu uzyskanie maksymalnej sprawności i samodzielności w życiu codziennym, jak również zapobieganie powikłaniom wynikających z unieruchomienia chorego. Czas trwania terapii zależy między innymi od tego jaki postęp jest poczyniony, uzależniony jest także od możliwości chorego. Terapię logopedyczną można rozpocząć dopiero wtedy gdy: ustąpią ostre objawy choroby która wywołała afazję, gdy chory jest w stanie skupić wzrok na logopedzie i potrafi nawiązać kontakt. Początkowo zajęcia powinny być krótkie, a czas reedukacji należy stopniowo wydłużać zależności od samopoczucia chorego. W zależności od głębokości zaburzenia reedukacja może trwać kilka miesięcy lub kilka lat, mowa może nie osiągnąć poprzedniej doskonałości, może pozostać powolna, uproszczona z widocznymi trudnościami w rozumieniu.
Normalne życie po wylewie na początku może wydawać się czymś niemożliwym do osiągnięcia, a pierwsze chwile po udarze to z całą pewnością najtrudniejszy etap w życiu chorego. Ograniczona samodzielność może rodzić poczucie bezsilności i bezradności. W takich przypadkach niezwykle ważne jest wsparcie specjalistów, ale przede wszystkim osób najbliższych.
Psychoterapia osób po udarze
Jakie trudności stawia życie z osoba po udarze mózgu?
Uwzględnić trzeba trzy płaszczyzny działań:
- rehabilitacja lecznicza
- psychologiczne wsparcie, terapia
- rehabilitacja społeczna
Udar przychodzi nagle, bez wstępnych sygnałów. Wiele osób czuje się przerażonych lub wściekłych na to, co im się przydarzyło.
Każdy udar jest inny, a problemy psychiczne, których doświadcza osoba po udarze, są różne w zależności od uszkodzenia. Zachowania impulsywne, pozbawione kontroli wynikają z uszkodzenia prawej półkuli mózgu. Uszkodzenie lewej półkuli naraża na płaczliwość i wybuchy złości, lęk, niepokój, depresję, a w końcu myśli samobójcze. Osoba po wylewie potrzebuje zdecydowanie równoległej pracy nad usprawnieniem fizycznym, jak i rehabilitacji psychologicznej i społecznej. Bierność psychiczna chorego może być często ważna przeszkoda w usprawnianiu zdolności fizycznych. Chory posiada wolę walki tylko wtedy, gdy zaakceptuje swój stan. A to właśnie stanowi prawdziwe wyzwanie dla osoby, której świat w jednej chwili rozsypał się na kawałki, i dla rodziny, która jest przerażona sytuacją. Warunkiem koniecznym jest rozpoczęcie życia w nowej sytuacji, opartego na nowych zasadach.
Pomagając odpowiednio choremu w walce z kalectwem rodzina pomaga jednocześnie samej sobie, ponieważ chory jest ciężarem fizycznym, psychicznym i ekonomicznym dla wszystkich członków rodziny. Trzeba przejść stadium szoku psychicznego, bowiem chory nie uświadamia sobie, że jego pobyt w szpitalu i leczenie to dopiero początek nowej rzeczywistości. Jeszcze wierzy, że będzie, jak dawniej. Traktuje swój stan jako chwilowy, przejściowy. Nie akceptuje choroby. To stadium nadziei na wyleczenie. Następnie pojawia się stadium bolesnego zderzenia z rzeczywistością. Wówczas do głosu dochodzą silne reakcje emocjonalne: agresja, izolacja, beznadzieja, lęk, niepokój, myśli samobójcze, depresja, chwiejność emocjonalna /labilność/ - skrajne reakcje od śmiechu po wybuchy płaczu, nieadekwatne do sytuacji, co stanowi źródło stresu dla samego pacjenta i rodziny.
Depresja po udarze może dotknąć każdego, bez względu na wiek, płeć, czy rozległość udaru. Może pojawić się bezpośrednio po wypadku lub kilka tygodni czy miesięcy po udarze. Kolejne stadium to walka z niepełnosprawnością. Zatem szukanie nowych wyzwań, celów, motywacji do działania.
W tych następujących po sobie etapach istotne znaczenie ma rodzina, która daje poczucie bezpieczeństwa, stabilności, stymuluje poczucie wartości i przynależności. Jednocześnie pomaga utrzymywać motywację i daje nadzieję na przyszłość. Ważne jest zauważanie dokonywanych postępów przez chorego, zachęcanie do dalszych wysiłków, samodzielnej aktywności, co niewątpliwie podnosi pozytywną samoocenę. Warto też porozmawiać otwarcie o problemach. Pomocne może być uczestnictwo w grupach wsparcia dla osób po udarze, stymulowanie do zajęć, aktywności ruchowej.
Ważne jest zrozumienie i empatia. Każdy musi znaleźć swój własny sposób funkcjonowania, często wymaga to czasu. Przyjęcie tego, co się zdarzyło i akceptacja zmian to ogromny krok w stronę rekonwalescencji. W tym może pomoc praca z terapeutą. Z całą pewnością nie można traktować osoby po udarze jakby była głupsza niż przed chorobą.
Kilka prostych porad:
- mów w sposób prosty, komunikatywny, ale jak do dorosłego. Nie traktuj go infantylnie.
- skup na sobie uwagę, zanim zaczniecie rozmowę
- pozbądź się z otoczenia elementów, które rozpraszają koncentrację, np. zbędne hałasy
- mów normalnym tonem
- daj "choremu" czas na odpowiedź, nie odpowiadaj za niego, nie podpowiadaj
- zadawaj jedno pytanie na raz
- słuchaj i patrz
- rob przerwę, jeśli trzeba
- nie ignoruj chorego
Udar jest sprawą rodziny. Obciążenie psychiczne jest ogromne. Dlatego dbałość o chorego jest równie ważna, jak istotna jest pomoc opiekunom. Rodzina powinna zadbać o własny dobry nastrój, podtrzymywać "dawny rytm" funkcjonowania: znajomi, zainteresowania, praca, czas dla siebie, odnaleźć grupy wsparcia. Dzieląc się odczuciami, emocjami i słuchając innych można pomoc sobie.
Trzeba dużo cierpliwości i życzliwości dla, chorego i samego siebie.
Mimo, że w ostatnich latach dzięki intensywnemu leczeniu chorych ze świeżym udarem uzyskano znaczne zmniejszenie śmiertelności, kluczowe znaczenie w obniżeniu umieralności można uzyskać dzięki efektywnej profilaktyce. Pamiętajmy zatem aby:
- poddawać ścisłej kontroli nasze ciśnienie tętnicze
- zredukować nadwagę
- zmienić styl życia, podejmując regularny wysiłek fizyczny
- zaniechać palenia papierosów
- unikać spożywania nadmiernej ilości alkoholu
- zredukować stres
Opracowanie:
Magdalena Babiniec-Chmielewska
Lucyna Mijas
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 03/2018
Pułapki empatii
Każdemu z nas zdarza się czasem reagować nieco automatycznie, bez zastanowienia, jakbyśmy prowadzili samochód i bez głębszej refleksji zmieniali kolejne biegi. W innych zaś sytuacjach potrafimy najpierw chłodno ocenić za i przeciw zanim podejmiemy działanie.
Dlaczego tak reagujemy?
Jednym z najsilniejszych mechanizmów zawiadujących naszymi odruchowymi reakcjami emocjonalnymi jest empatia.
Przypomnijmy zdjęcie Nilufer Demir przedstawiające plażę niedaleko Bodrum w Turcji. Ukazuje 3 -letniego chłopca-Kurda uciekającego przed wojna w Syrii. Morze wyrzuciło jego ciało na brzeg. 99 % oglądających odczuwa silny przypływ emocji. Ta ogromna tragedia porusza niemalże każdego.
Empatia to potocznie synonim życzliwości, dobroci, zrozumienia uczuć innej osoby. To również wrażliwość na cudze problemy, która skłania do udzielania pomocy.
Koncentruje się na jednostkach, bowiem odczuwamy głębiej historię jednej osoby, nie tysiąca czy miliona pokrzywdzonych.
Z perspektywy naukowej sprawa jest jednak bardziej złożona, jedna definicja nie wystarcza, by podkreślić rozmaite aspekty empatii.
W ciągu ostatniego stulecia porusza się ten problem, wypowiadając rozmaite, nie zawsze ze sobą zgodne, sądy. Pojedyncze refleksje dotyczące tego zjawiska — związanego z różnie pojmowanymi kategoriami „wczucia” oraz „identyfikacji” — można odnaleźć już u Platona oraz Arystotelesa.
Psycholog Paul Bólom nazwał empatię ,,współodczuwaniem” inaczej,, zmianą miejsc w wyobraźni z kimś innym”.
Psychiatra Simon Baron-Cohen mówi o dwóch składowych tej zdolności: rozpoznaniu i reakcji. Rozpoznajemy myśli i uczucia innej osoby, a następnie odpowiadamy na nie stosownymi emocjami.
Wiemy, że emocje są niezbędne do funkcjonowania każdej istoty, nie można ich wyłączyć czy odstawić na półkę, by poczekały. Szympanse na przykład pocieszają swoich towarzyszy po przegranej walce, obejmując ich, iskając i całując. Z kolei gryzonie nie tylko uwalniają z pułapki towarzyszy, ale i dzielą się z nimi potem czekoladą.
Empatia to zdolność trafnego wczuwania się w sytuację drugiego człowieka: w jego myśli i przeżycia, obawy i nadzieje, w całą jego sytuację.
Polega na tym, by wejść w jego świat tak, jakby zapraszał nas do swojego domu, do swojej prywatnej przestrzeni, by pokazać, jak wygląda od środka. Empatia to jakby chwilowe „zamieszkanie” w świecie naszego rozmówcy po to, by zobaczyć, jak żyje się w takiej przestrzeni, jakie są jej rozmiary i perspektywy, co w tym świecie jest powodem do radości, a co niepokoi czy przeraża.
Empatia nie oznacza jednak utożsamiania się z drugim człowiekiem i zgadzania się z nim we wszystkim, co myśli, przeżywa i czyni. Rozmówca nie potrzebuje lustra, w którym zobaczy swoje odbicie, lecz życzliwej osoby, która – jeśli trzeba – potrafi pomóc, doradzić, skorygować, upomnieć, a nie jedynie we wszystkim przytakiwać.
Być empatycznym to wczuwać się w świat drugiego człowieka, jednocześnie pozostając sobą, czyli zachowując własny stopień dojrzałości, respektując osobiste przekonania i przeżycia.
Empatia to uczucie niewątpliwie pozytywne. Ale może nas uczynić ślepym na rzeczywistość, może nas powstrzymać przed działaniem. Badający to zjawisko podkreślają, jak łatwo wpaść w pułapki manipulacji, co wpływa na niewłaściwą ocenę sytuacji.
Jeśli nieumiejętnie zarządzamy swoja empatią, koncentrując się za bardzo na „wczuwaniu się” w emocje innych i próbie zadowalania ich za wszelką cenę poprzez dążenie do kontrolowania ich smutku czy radości, ryzykujemy, że znajdziemy się w następujących „pułapkach”:
- życie życiem drugiej osoby, zaniedbując własne cele i życiowe dążenia
- zaniedbywanie swoich potrzeb, bowiem oczekiwania innych będą ważniejsze, co w konsekwencji może doprowadzić do obniżenia komfortu psychicznego, frustracji i poczucia osamotnienia
- zaniedbanie własnych celi i życiowych dążeń
Z drugiej strony jednak, jeśli nie potrafimy odczuwać empatii w stosunku do bliskich wówczas:
- tam zrozumienie Twojego problemu
- w końcu tam muzyka, filmy
- tam zamyka się cały świat w oderwaniu od szarej realności, bo w niej dorosły często krytykuje, zakazuje, poucza
Jak rozpoznać pułapki empatii?
Odpowiedź twierdząca na którekolwiek z poniższych pytań, powinna skłonić do głębszej refleksji:
- Czy poświęcasz więcej czasu na myślenie o uczuciach swojego partnera niż swoich?
- Czy podczas kłótni skupiasz większą uwagę na tym, co mówi ta druga osoba niż na tym, co sam chcesz powiedzieć?
- Czy często pochłaniają cię negatywne uczucia kogoś, kogo kochasz (depresja, ból, cierpienie), tak, że odczuwasz je jako własne?
- Czy bardzo boisz się tego, co pomyśli o tobie bliska osoba, kiedy mówisz szczerze o swoich uczuciach i przedstawiasz swoje argumenty?
- Czy spędzasz więcej czasu próbując dowiedzieć się, dlaczego ktoś bliski cię zawiódł, niż próbując zrozumieć jego racje?
Jak mądrze współczuć?
Bólom sugeruje, by po tym, jak empatia zwróci naszą uwagę na cudzą krzywdę, na etapie podejmowania decyzji kierować się przede wszystkim racjonalną, zimną analizą kosztów i korzyści, a motywacji szukać w innym mechanizmie emocjonalnym – współczuciu.
Rozsądne wykorzystanie swojej empatii, to mądre używanie swojej inteligencji emocjonalnej. Jej bazą jest samoświadomość. Należy być zawsze przygotowanym na zaspokajanie przede wszystkim swoich potrzeb. Tak, to trudne, od zawsze oczekuje się od nas raczej ukierunkowania na drugiego człowieka.
Ilekroć twoja empatia jest „pobudzona”, traktuj ją jako sygnał do zwrócenia uwagi na własne uczucia. Zadawaj sobie dokładnie takie pytanie: „X ma trudną sytuację i potrzebuje pomocy. Jak ja się z tym czuję? Co teraz trzeba zrobić?” Kiedy już wiesz, co powinieneś zrobić, możesz podjąć świadomą decyzję dotyczącą tego, ile tak naprawdę możesz dać z siebie (bez uszczerbku dla swoich emocji, zdrowia, planów) osobie w potrzebie, a ile musisz zostawić dla siebie. Podstawą jest obserwacja. Ona pozwoli wyłapać moment, w którym pochłania cię intensywność cudzych uczuć, zwłaszcza tych negatywnych.
Nie bój się powiedzieć, że nie czujesz się na coś emocjonalnie gotowy, że nie masz siły o czymś rozmawiać, że chętnie przełożysz tę rozmowę na odpowiedni moment. Takie podejście jest podejściem prawidłowym, świadczącym o szacunku dla swoich potrzeb. To trzeźwość oceny sytuacji.
Jak zatem pomagać efektywnie i spójnie z wartościami, jednocześnie nie poddając się manipulacji?
- Zastanów się, komu chcesz pomóc. Oczywiście, pieniądze to nie wszystko! Na stronach Internetowych jest wiele akcji, do których możesz się przyłączyć.
- Wspieraj konsekwentnie, a nie z doskoku. Z pomaganiem jest jak z odchudzaniem – zasada „raz a dobrze” nie jest efektywna. To raczej kwestia konsekwencji i wyrobienia sobie dobrych nawyków.
- Zadbaj o odpowiednią równowagę między życiem profesjonalnym a prywatnym, między Twoimi potrzebami, a oczekiwaniami innych.
- Zachowaj pewien niezbędny dystans, jeśli chcesz konstruktywnie pomagać.
- Polub słowo, "NIE", niejednokrotnie uchroni Cię przed pochopnymi reakcjami.
W ubiegłorocznych badaniach empatii przeprowadzonych przez Uniwersytet Stanowy Michigan, na 63 kraje Polska zajęła dopiero 60 miejsce. Z kolei okazało się, że Duńczycy traktują ten temat niezwykle poważnie. Została ona wpisana w szkolny program edukacji, w związku z czym dzieci i młodzież w wieku 6-16 lat godzinę tygodniowo uczą się empatycznego myślenia: omawiają problemy poszczególnych dzieci lub grup, takie jak wykluczenie, dokuczanie, konflikty.
Celem tych zajęć jest wychowanie pewnych siebie i zdolnych do współpracy ludzi. Duńczycy wierzą w to, że empatia to umiejętność, która ułatwia życie w społeczeństwie, a także zwiększa poczucie szczęścia.
Empatia na liście najważniejszych umiejętności przyszłość
Rynek rozwija się znacznie szybciej niż teorie książkowe. W intrenecie wszyscy są równi, młode pokolenie nie uznaje hierarchii i autorytetów. Zdolności komunikacyjne są niezbędne do funkcjonowaniu w życiu profesjonalnym i osobistym. Aktualnie wymagane są podstawowe kompetencje : zarządzanie emocjami, empatia, zdolności interpersonalne, umiejętności rozwiązywania konfliktów, prowadzenie grup.
Belinda Parmar podkreśla wartość empatii jako ważnej umiejętności. Forum Young Global Leaders w 2016 r. przewidziało, że za 5 lat zmieni się ok. 35% obecnych umiejętności potrzebnych i pożądanych w pracy. Na znaczeniu zyska właśnie EMPATIA.
Opracowanie: Lucyna Mijas
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 06/2018
LOGO -PAROLE - miejsce bezpieczne, przyjazne i otwarte na dialog
W dniu 13 stycznia 2018 roku odbyło się oficjalne otwarcie polskiej poradni – Centrum Logopedyczno-Psychoterapeutycznego LOGO-PAROLE.
Uroczystość została uświetniona obecnością Pani Konsul Agnieszki Paciorek.
W otwarciu uczestniczyli przedstawiciele najważniejszych polonijnych szkół i organizacji: p. Joanna Jurkiewicz - kierownik Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Ambasadzie RP w Brukseli, z siedzibą w Mons; p. Radosław Wasiński – kierownik Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Ambasadzie RP w Brukseli; p. Barbara Wojda – Prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Belgii; p. Jolanta Ratajczak-Ruts z Zarządu Rady Polonii Belgijskiej; p. Jolanta Ząber – Przewodnicząca Polskiej Sekcji Szkoły Europejskiej w Brukseli oraz Zarząd Rady Rodziców ze Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Ambasadzie RP w Brukseli. Zaproszenie przyjęli także przedstawiciele grona pedagogicznego ze szkół polonijnych i Szkoły Europejskiej. Niestety nie wszyscy zaproszeni Goście mogli być obecni, m.in. z powodu koncertu WOŚP, który w tym czasie odbywał się w Polskim Centrum Kształcenia im. JP II. Otwarcie zgromadziło łącznie ponad 30 osób, których powitała Magdalena Babiniec - Chmielewska, jedna z pomysłodawczyń Centrum.
Podczas uroczystości zgromadzeni Goście mogli obejrzeć multimedialną prezentację Centrum Logo-Parole: - Misją naszej poradni jest: dobro Pacjenta i jego rodziny. Udzielamy pomocy: logopedycznej, neurologopedycznej, psychoterapeutycznej i pedagogicznej. Oferujemy rzetelną diagnozę i terapię oraz wieloaspektowe wspomaganie: rozwoju psychicznego i językowego, umiejętności efektywnego uczenia się, radzenia sobie z trudnościami rozwojowymi, barierami psychologicznymi i neurologicznymi. Chcemy wspierać oraz współpracować z przedszkolami i szkołami: belgijskimi, polonijnymi, z CPMS (Centre Psycho-Médico-Social), kuratorium belgijskim oraz szpitalami w świadczeniu pomocy dzieciom, młodzieży i dorosłym - powiedziała witając gości Lucyna Mijas. W czasie prezentacji multimedialnej można było dowiedzieć się wszystkiego o zadaniach i planach rozwojowych LOGO-PAROLE, zaprezentowano również pełną ofertę Centrum:
- Wykonanie bilansu językowego lub testów psychologicznych.
- Przeprowadzenie badań przesiewowych logopedycznych (badanie wzroku, słuchu, mowy) na najwyższej klasy sprzęcie diagnostycznym. - Terapię logopedyczną, wad wymowy i zaburzeń komunikacyjnych, dla dzieci: z Opóźnionym Rozwojem Mowy, dysfazją rozwojową, ze spektrum zaburzeń autystycznych, jąkających się, z mutyzmem, dysleksją, itd.
- Terapię neurologopedyczną dla dzieci i osób dorosłych np. z afazją spowodowaną urazem mózgu (udar, wylew lub guz mózgu).
- Terapię krótko- lub długoterminową skierowaną na rozwiązanie problemu (po polsku i po francusku) np. dla rodzin mieszanych (sytuacje kryzysowe, fobie, agresja, burn out, leczenie stanów lękowych, depresji, traumy, zaburzenia odżywiania, zrozumienie siebie i własnych emocji.
- Warsztaty i zajęcia psychoedukacyjne (po polsku i po francusku).
- Coaching.
- Terapię par.
W drugiej części uroczystości założycielki Centrum Logo-Parole – Magdalena Babiniec-Chmielewska, Anna Rapiejko i Lucyna Mijas wraz z Gośćmi wzniosły toast symboliczną lampką szampana i podziękowały wszystkim Uczestnikom za przybycie.
Pozostaje mieć nadzieję, że poradnia rozwinie skrzydła i zbuduje pozytywną dla Polonii wartość: pomagać ludziom niezależnie od wieku, poglądów, wyznania czy statusu społecznego. To miejsce ma być otwarte na dialog, współpracę, bezpieczne i przyjazne dla wszystkich którzy zgłoszą się po pomoc. Miejmy nadzieję, że stanie się integralnym elementem belgijskiego i polonijnego środowiska.
Opracowanie: Redakcja
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 02/2018
Integracja Sensoryczna w kontekście rozwoju dziecka
Gdy nasze dziecko przychodzi na świat, jest to niezwykle ważny moment dla całej rodziny. Chcemy dla niego jak najlepiej. Kupujemy ubranka, zabawki. Obserwujemy jak każdego dnia uczy się nowych umiejętności. Często też porównujemy z innymi dziećmi. Jeśli nasza pociecha jest chora, idziemy do lekarza. Pewne dolegliwości takie jak: przeziębienie, zapalenie zatok lub słaby wzrok są dla nas zrozumiałe. Rozumiemy ich przyczyny i wiemy jak pomóc dziecku. Inne, takie jak opóźnione lub ominięte etapy w rozwoju (np. brak raczkowania), opóźniony rozwój mowy, problemy z uczeniem się i koncentracją, złe zachowanie są dla nas niejasne. Wolne przyswajanie wiedzy, problemy z zachowaniem są bardzo często spowodowane nieprawidłową integracją sensoryczną zachodzącą w mózgu dziecka. Niestety, tego typu problemy bardzo ciężko zdefiniować, pomimo iż występują u dzieci na całym świecie. Osoby nie mające odpowiedniego szkolenia w zakresie integracji sensorycznej nie dostrzegają dysfunkcji w tym obszarze. Lekarze skupiają się na innych obszarach zdrowia lub choroby i nie zawsze zdają sobie sprawę, że mamy do czynienia z dysfunkcjami integracji sensorycznej. Nauczyciele też nie zawsze rozumieją to zagadnienie. Najczęściej to właśnie rodzice dostrzegają problem, ponieważ poświęcają najwięcej czasu na obserwację własnego dziecka. Niestety, bez wiedzy na temat ukladu nerwowego, nie mogą mu pomóc.
Integracja sensoryczna to podświadomy proces zachodzący w mózgu. Jest to organizacja bodźców płynących z naszych zmysłów przez mózg, która umożliwia ich późniejsze wykorzystanie. Mózg lokalizuje, sortuje i organizuje bodźce niczym policjant kierujący ruchem na drodze. Człowiek może wtedy się poruszać, uczyć i zachowywać w sposób produktywny. Niestety, gdy przypływ bodźców jest zdezorganizowany, życie może przypominać wielki korek w godzinach szczytu. Bywa że lekki dotyk boli, światło jest za bardzo intensywne, a nasze ciało nie chce nas słuchać...
Integracja sensoryczna nie jest zjawiskiem czarno-białym. U nikogo nie jest doskonała. Niektórzy ludzie integrują bodźce na dobrym lub średnim poziomie, inni na słabym. Jeśli nasz mózg nie radzi sobie z integracją bodźców, będzie to miało wpływ na jakość życia: dziecko będzie miało więcej trudności, wkładało więcej wysiłku w zadania i odnosiło mniej sukcesów, niż rówieśnicy.
Żeby zdiagnozować zaburzenia integracji sensorycznej, obserwujemy dziecko podczas zabawy i podczas codziennych zajęć domowych. Dokładny wywiad z rodzicem i wystandaryzowane testy przeprowadzone przez odpowiednio przeszkolonego terapeutę integracji sensorycznej pozwalają ocenić funkcjonowanie mózgu i dopasować odpowiednią terapię dla dziecka.
Zaburzenia integracji sensorycznej same nie mijają. Niestety, gdy zaniepokojeni rodzice szukają pomocy, często słyszą słowa pocieszenia, że ich maluch „z tego wyrośnie”, „że trzeba mu dać jeszcze trochę czasu”. Nawet drobne zaburzenia integracji sensorycznej we wczesnym dzieciństwie mogą się okazać dużą przeszkodą w wieku szkolnym. Czytanie, pisanie, arytmetyka, myślenie abstrakcyjne, to bardzo skomplikowane procesy, które rozwijają się tylko na gruncie integracji sensorycznej.
Wczesnymi objawami problemów z integracją sensoryczną jest opóźnienie na etapach rozwojowych: dzieci pełzają, raczkują, siadają czy chodzą później niż ich rówieśnicy. Mogą być niezgrabne i mniej sprawne w trakcie zabaw z rówieśnikami. Opóźnienie mowy jest częstym problemem, który wskazuje że nie wszystko odbywa się prawidłowo w mózgu. Niektóre dzieci mogą mieć problemy z bodźcami dochodzącymi ze skóry: gdy ktoś je dotyka, złoszczą się, niepokoją a nawet uciekają od innych.
Większość problemów pogłębia się, kiedy maluch idzie do szkoły. Dzieci z zaburzoną integracją sensoryczną są bezradne i nie czują się pewnie w szkole. Mają trudności, aby nauczyć się wiązać sznurowadła, używać nożyczek, skupić się w klasie pełnej innych dzieci. Nauczyciel wymaga szybkiego wykonywania poleceń, a dziecko jest powolne. Nadmierne bodźce, hałas, światło czy zamieszanie mogą rozpraszać dziecko, którego mózg będzie przestymulowany. Zamęt w mózgu uniemożliwi dziecku koncentrację potrzebną do nauki. Długotrwałe negatywne doświadczenia wystarczą, aby dziecko poczuło się inne i gorsze. Zwłaszcza, gdy rówieśnicy mówią mu, że tak właśnie jest.
Odpowiednio dopasowana terapia może pomóc dziecku w normalnym funkcjonowaniu. Dzięki terapii i wsparciu rodziców, dziecko może odnosić sukcesy i cieszyć się z kontaktów z ludźmi. Terapia integracji sensorycznej jest terapią holistyczną, obejmującą całe ciało, wszystkie zmysły i mózg. Jej celem jest lepiej zorganizować układ nerwowy dziecka poprzez zabawę. Zadania terapetyczne są dostosowane do potrzeb i możliwości dziecka.
Zachowania, które wskazują na problemy z integracją sensoryczną u dzieci:
- Dziecko jest niespokojne, płaczliwe, ma kłopoty z zaśnięciem, często wybudza się w nocy
- Ma trudności z jedzeniem
- Jest niezdarne, słabo skoordynowane, ma trudności z ubieraniem się
- Nie jest samodzielne
- Ma problemy z utrzymaniem równowagi, często przewraca się na prostej drodze
- Często wpada na stojące przedmioty
- Ma problem z koncentracją uwagi, często się rozprasza
- Przyjmuje nieprawidłową postawę przy stoliku lub ławce – podpiera głowę, zjeżdża z krzesła
- Jest nadruchliwe, nie może usiedzieć w jednym miejscu, często zmienia aktywności i pozycję ciała
- Uwielbia karuzelę i huśtawki lub ich unika
- Porusza się nieadekwatnie do sytuacji - zbyt wolno lub zbyt szybko
- Jest impulsywne, nadwrażliwe emocjonalnie, często się obraża, bywa uparte, niezadowolone bez przyczyny, ciężko zrozumieć przyczynę jego zachowania
- Trudno mu nauczyć się jazdy na rowerze, hulajnodze
- Czuje się niepewnie na niestabilnym podłożu np. materacu
- Przejawia duży lęk przed upadkiem lub wysokością, okazuje niepokój, gdy musi oderwać nogi od podłogi, np. wejść na schody
- Nie toleruje zabiegów higienicznych np.: mycie głowy, kąpiel, obcinanie włosów, paznokci
- Nie lubi się przytulać, nie lubi niespodziewanego dotyku lub przeciwnie - nadmiernie obściskuje, dąży do mocnego kontaktu fizycznego
- Nie znosi metek od ubrań
- Zwykle odmawia ubierania nowych rzeczy, woli nosić stare, często już znoszone rzeczy
- Nadmiernie zwraca uwagę na brudne dłonie, unika brudzących zabaw
- Nieadekwatnie dopasowuje siłę do zadania
- Unika zabaw zespołowych z kolegami, rodzeństwem, jest kiepskim zawodnikiem w zespole – myli kierunki, jest zagubione na boisku
- Sprawia wrażenie, że nigdy się nie męczy lub wręcz przeciwnie - męczy się bardzo szybko
- Ma problem z zaplanowaniem ruchu, nie wie od czego zacząć wykonanie nowej czynności
- W nowym miejscu czuje się zagubione, potrzebuje sporo czasu by odnaleźć się w otoczeniu
- Uwielbia ekstremalne przeżycia, np. skoki na głęboką wodę, szybką jazdę na nartach (na tzw. „krechę”), szybkie zjeżdżalnie wodne, ciągle mu mało, nie zwraca uwagi na niebezpieczeństwo
- Ma trudności szkolne, np. z czytaniem i pisaniem, cięciem nożyczkami, odwraca litery, cyfry, ma trudności w przepisywaniu z tablicy, nie ma dominacji jednej ręki
Zachowania, wskazujące na możliwe trudności z Integracją Sensoryczną u małego dziecka:
- Jest nadmiernie płaczliwe
- Ma problemy ze snem - często wybudza się w nocy
- Nie lubi być brane na ręce, przytulane
- Nie toleruje spacerów
- Nie toleruje ostrego światła
- Jest bardzo wrażliwe na dźwięki
- Zwykle płacze podczas kąpieli
- Nie lubi jeździć samochodem
- Ma trudności z jedzeniem
- Nie znosi dotykać dłonią lub stopami różnych faktur, np. piasku czy trawy
- Unika kontaktu wzrokowego
- Jest w ciągłym ruchu, potyka się o własne stopy
- Jest nadmiernie spokojne
- Ma trudności z koncentracją uwagi (na miarę swojego wieku). Nie jest w stanie dłużą chwilę bawić się jedną zabawką
- Nie potrafi zorganizować sobie prostej zabawy
Jeśli zauważyli Państwo pewne problemy, które zostały tu opisane u swoich pociech, lub mają pytania w kwestii integracji sensorycznej, etapów rozwojowych dziecka, opóźnienia mowy, zapraszam do kontaktu.
Opracowanie: Sylwia Kondraciuk
Terapeuta Integracji Sensorycznej
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 12/2021
ELEKTROSTYMULACJA
nowoczesna metoda terapii ortodontycznej i logopedycznej
Niemal każdy rodzic zetknął się z logopedycznymi problemami dziecka. Dostrzeganie tej kwestii wynika z większej świadomości rodziców oraz dostępu do licznych informacji, które można znaleźć między innymi w Internecie. Rodzice bacznie obserwują rozwój swojego dziecka i swoje spostrzeżenia zestawiają z wiedzą zdobytą w mediach. Poszukują odpowiedzi, jak pomóc swojemu dziecku. Najczęstszym powodem niepokoju jest brak mowy, nieprawidłowa realizacja niektórych głosek lub ich brak.
Musimy jednak pamiętać, że to co nas niepokoi, to skutki, które dostrzegamy jako dysfunkcje. Jedyną skuteczną metodą jest odnalezienie przyczyny problemu i usunięcie jej. W przeciwnym razie problem „odezwie się” w przyszłości.
Najczęstszymi przyczynami problemów logopedycznych są: nieprawidłowa budowa aparatu artykulacyjnego, nienormatywne napięcie mięśniowe, ograniczenie mobilności języka lub jego specyficzna budowa, ograniczone funkcjonowanie żuchwy, alergie, parafunkcje, destabilizacja układu stomatognatycznego czy przyczyny laryngologiczne.
„Ćwiczenia języczka”, z logopedycznego punktu widzenia są to bardzo ważne, ale… musimy wiedzieć, które ćwiczenia są wskazane dla naszego dziecka. Tylko prawidłowa, specjalistyczna diagnoza logopedyczna da nam pewność, które mięsnie u dziecka działają nieprawidłowo i nad którymi należy pracować. Stosowanie źle dobranych ćwiczeń może nadmiernie „rozbudować „mięśnie języka. To spowoduje, natłoczenie nadmiaru masy językowej na zębach co skutkuje problemami ortodontycznymi (tyło zgryz, przodozgryz czy tworzenie szpar międzyzębowych).
W przypadku wątpliwości najlepiej skonsultować się z logopedą, który przeprowadzi diagnozę i dobierze odpowiednie ćwiczenia, masaże lub w razie potrzeby zaproponuje odpowiednią terapię.
Obecnie mamy wiele możliwości terapeutycznych, które przyśpieszają eliminowanie przyczyn dysfunkcji. Podczas terapii logopedyczno–ortodontycznej działamy na globalnym układzie mięśniowo szczękowym. Terapia polega na odpowiednio dobranych masażach dysfunkcyjnych łańcuchów mięśniowych. Są to zarówno masaże zewnętrzne jak i wewnętrzne.
Jedną z najnowszych metod jest terapia ENMOT, czyli elektro-neuro-mobilizacja obszaru twarzowego (to autorska metoda stymulacji obwodowej stworzona przez polskich specjalistów – Magdalenę Mazur oraz Sebastiana Grzechnika). Jest to stosunkowo młoda technika i jest ona realizowana tylko w nielicznych gabinetach. Terapia ta jest skutecznym uzupełnieniem leczenia logopedycznego i ortodontycznego. Zabieg elektrostymulacji dzięki odpowiednio dobranym parametrom wspomaga kompleksowe leczenie pacjentów z zaburzeniami logopedycznymi. Polega on na przepływie prądu o bardzo niskim natężeniu przez mięśnie podniebienia miękkiego lub języka w celu usprawnienia ich funkcji.
Elektroterapia oddziałuje na cały aparat artykulacyjny i wspomaga jego działanie. Zabieg pobudza do pracy ośrodkowy układ nerwowy i obwód mięśniowy.
Wskazania do zabiegów elektrostymulacji:
- zaburzenia symetrii twarzy
- nadmierny ślinotok
- dystrofia mięśni w stanach po wypadkach, udarach
- opóźniony rozwój mowy
- dyslalia obwodowa
- mowa nosowa (rynolalia)
- afazja motoryczna
- dyzartria (zaburzenia artykulacji)
- wysiękowe zapalenie uszu (zaburzenia pracy trąbki słuchowej)
- problemy z połykaniem pokarmów
- krztuszenie podczas jedzenia i picia
- po adenotomii (usunięciu migdała gardłowego)
- dysfagia
- porażenie mięśni twarzowych
Zabieg trwa od 15-30 minut (w zależności od wieku i zaburzeń) i jest bezbolesny. Pacjent odczuwa jedynie przyjemne mrowienie lub nie ma żadnych odczuć. Najwyższą skuteczność osiąga się poddając serii 10 lub 20 zabiegów. Jest to stosunkowo młoda technika i jest ona realizowana tylko w nielicznych gabinetach .
Opracowanie: Anna Rapiejko
Logopeda, Terapeuta ENMOT
Artykuł został opublikowany w
Nowinkach 12/2021
O nas
Współpraca
Lokalizacja
Poradnia mieści się pomiędzy stacją metra Delta oraz szpitalem Chirec, w dzielnicy Auderghem.
Posiada doskonałe połączenie z każdą częścią Brukseli:
- metro: linia 5 (Erasme - Herrmann Debroux) przystanek Delta (3min)
- autobus: linia 71 72 przystanek Triomf (2min)
- autobus: linia 71 72 341 343 348 349 przystanek Delta (2min)
- pociąg: linia S4 S7 przystanek Delta (3min)
- tramwaj: linia nr 7 25 przystanek Arsenal (15min)
Adres: Boulevard du Triomphe 173, 1160 Auderghem
Kontakt - Umawianie wizyt
Neurologopeda, Surdologopeda, Logopeda, Terapeuta ręki, Trener EEG Neurofeedback
Magdalena Babiniec-Chmielewska
magdalena@logo-parole.eu
Logopeda, Terapeutka pedagogiczna, Terapeutka ENMOT, Trener EEG Biofeedback
Anna Rapiejko
0495 31 66 57
anna@logo-parole.eu
Psychoterapeutka, Pedagog, Sofrolog
Lucyna Mijas
0496 21 07 83
lucyna@logo-parole.eu
Terapeutka Integracji Sensorycznej
Sylwia Kondraciuk
0474 35 44 64
sylwia@logo-parole.eu
info@logo-parole.eu
EEG BIOFEEDBACK
Warsztaty i wydarzenia
Aktualne wydarzenia
Bajkoterapia
Zapisy:
Otwarte
Ustawienia systemowe
Zapisy:
Otwarte
Grupa Terapeutyczna - Czas dziecka - Czas Emocji
Zapisy:
Otwarte
Zajęcia przedszkolne - SOBOTY
Zapisy:
Otwarte
Bajkoterapia
Ustawienia systemowe
Grupa Terapeutyczna - Czas dziecka - Czas Emocji
Zajęcia stymulujące umiejętności społeczno-emocjonalne.
📅 Regularne, cotygodniowe zajęcia dla dzieci w wieku 8 - 12
lat odbywają w naszym Centrum od WRZEŚNIA w:
👉 P I Ą T K I – od godz. 17:00 do 19:00 🕟
Serdecznie zachęcamy za zapisów😍
Informacje i zapisy:
📞 0496 21 07 83 👌
Zajęcia przedszkolne - SOBOTY
Zajęcia dla PRZEDSZKOLAKÓW - WYSPA DWUJĘZYCZNEGO MALUCHA
Misją działalności jest stwarzanie dzieciom w wieku 4-6 r.ż. optymalnych warunków rozwoju pod kątem: rozwoju mowy, rozwoju psychologicznego, motoryki dużej i małej oraz integracji sensorycznej. Aby móc zapewnić dzieciom jak najlepsze przygotowanie do życia szkolnego i I klasy. To co nas wyróżnia, to przede wszystkich mała grupa i nieprzypadkowi Nauczyciele, bo każdy nasz Pracownik to również Nauczyciel, Pedagog, Terapeuta Pedagogiczny i Terapeuta Integracji Sensorycznej na co dzień pracujący w szkołach: europejskiej i belgijskiej. Dwóch Nauczycieli co środę i sobotę będzie wspomagać pracę i funkcjonowanie Państwa dzieci.
Dodatkowo w ramach opłaty mają Państwo możliwość aby skorzystać jednorazowo w konsultacji z: Logopedą, Neurologopedą lub Psychoterapeutką do wyboru.
👉 SOBOTY – od godz. 9:00 do 12:00 🕟
Serdecznie zachęcamy za zapisów😍
Informacje i zapisy:
info@logo-parole.eu👌
BAJKOTERAPIA - Warsztaty dla dzieci
Masz w sobie moc, Kobieto! - Warsztaty dla Kobiet
BAJKOTERAPIA - Warsztaty dla dzieci
Warsztaty Weroniki Sherborn - metoda ruchu rozwijającego
Warsztaty Weroniki Sherborn - metoda ruchu rozwijającego
Logopedyczne warsztaty dla dzieci
- Cztery pory roku-> JESIEŃ
Stres i stresory - jak je rozpoznać i oswoić
Warsztaty dla dzieci - Metoda Weroniki Sherborne w terapii i wspomaganiu rozwoju dziecka
Warsztaty dla dzieci - Metoda Weroniki Sherborne w terapii i wspomaganiu rozwoju dziecka
BAJKOTERAPIA - Warsztaty dla dzieci
Certyfikowane warsztaty z pedagogiki Marii Montessori
BAJKOTERAPIA - Warsztaty dla dzieci
JĘZYK EMOCJI - Warsztaty rozwoju osobistego
BAJKOTERAPIA - Klucz do serca dziecka
TERAZ JA - Warsztaty rozwoju osobistego
Wyspa dwujęzycznego malucha
Trwają zapisy dla POLONIJNYCH PRZEDSZKOLAKÓW na rok szkolny 2024/2025 🕟
Regularne, cotygodniowe zajęcia dla dzieci w wieku 4-6 odbywają się w naszym Centrum w:
🔸 S O B O T Y – od godz. 9:00 do 12:00
Informacje i zapisy: info@logo-parole.eu 📖🖋👌
Przystanek JA - świetlica socjoterapeutyczna dla nastolatków
Warsztaty umiejętności rodzicielskich